Poznań: Będą zmiany na pływalni przy Arenie

Mieszkańcy Łazarza przestraszyli się, że znów pojawia się koncepcja zasypania niecek basenów letnich w parku Kasprowicza.

Na szczęście okazało się to nieprawdą. Jednak i tak obiekt czeka modernizacja. - Zgadzamy się, że trzeba wprowadzić zmiany. Jednak trzeba zastanowić się jakie - mówi Filip Olszak z rady osiedla Łazarz. W tym tygodniu wraz z mieszkańcami mógł obejrzeć gotowe plany przygotowane przez Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji.

- Planowana modernizacja pływalni zakłada między innymi częściowe zmniejszenie i wypłycenie niecek, na przykład na dużym basenie skrócenie z 50 do 30 metrów - wyjaśnia Błażej Daracz z POSiR Dodaje, że obecnie frekwencja na pływalni nie wskazuje na to, że konieczne jest utrzymywanie tak dużego obiektu.

W ramach projektu planuje się między innymi pokrycie niecek bezpieczną i trwałą stalą nierdzewną, modernizację brodzika dla dzieci i wyposażenie go w liczne atrakcje (podobnie jak na terenie pływalni Chwiałka, gdzie brodzik stał się ogromną atrakcją), wyposażenie obiektu w plac do siatkówki plażowej, a także budowę boiska wielofunkcyjnego w miejscu obecnego asfaltowego. W planie finansowym POSiR na najbliższe lata przewiduje się kwotę ponad 6 milionów złotych na modernizację obiektu.

Już poprzednie władze Poznania chciały całkowicie zasypać niecki. Powód koszty obsługi starych urządzeń. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że w obecnym kształcie przy zachowaniu istniejących technologii utrzymanie basenu to ogromne wydatki - zaznacza Filip Olszak.

Według niego można pomyśleć o unowocześnieniu aparatury oraz stworzeniu dodatkowych atrakcji. - Dzięki temu pływalnia by przestała być bardziej lokalną, a stała się atrakcją dla mieszkańców całego Poznania. To z pewnością może przełożyć się na zwiększenie dochodów obiektu - stwierdza mieszkaniec Łazarza.

Filip Olszak podkreśla, że mieszkańcy zdecydowanie się sprzeciwiają przedstawionym planom przedstawionym przez POSiR.