Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Cyprniada, czyli kto złowi największego karpia?

Anna Jarmuż
Wędkarze z całej Polski przyjechali nad stawy dębińskie w Poznaniu łowić karpie. Od czwartku wieczora trwa tam wiosenna cyprniada (z łac. cyprinus - karp).

Udział w zawodach bierze 15 dwuosobowych drużyn. Wędkarze startują w dwóch kategoriach. Wygra drużyna, która złowi najwięcej ryb pod względem ich ogólnej wagi. Puchar przewidziany jest również dla wędkarza, który wyciągnie z wody najcięższego karpia.

- Cyprniada jest przede wszystkim imprezą towarzyską. Oprócz zwycięstwa liczy się także spotkanie z przyjaciółmi i wspólna wymiana doświadczeń - mówi Andrzej Pietras, prezes Stowarzyszenia Miłośników Dębiny, który również bierze udział w zawodach.

Wędkarze mają swoje sposoby na łowienie ryb. Dużą rolę odgrywa tutaj przynęta. Okazuje się, ze karpie, tak jak ludzie, mają swoje kulinarne upodobania.

- Czarna kałamarnica, złote morze, dziki las, czy tropikalne mięso. Wybór zapachów i smaków przynęt jest ogromny. Dziś karpie upodobały sobie dziką różę - stwierdza Dawid Patlewicz, organizator imprezy.

Najcięższa ryba, jaką udało się złowić do tej pory miała dziewięć kilogramów. Uczestnicy spodziewają się jednak większych osiągnieć. Największy karp, którego kiedykolwiek udało się złapać w stawach dębińskich miał bowiem ponad 19 kilogramów.

Zawody odbywają się, jak mówią żargonowo wędkarze, "na żywej rybie". Oznacza to, że wszystkie złowione karpie, po zważeniu, wrócą z powrotem do wody.

Cyprniada potrwa do niedzieli. Wtedy zostaną wręczone zwycięskie puchary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski