Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań daje mieszkańcom 10 milionów! Jak je wydać?

Michał Kopiński
Mieszkańcy ul. Naramowickiej marzą o chodniku z prawdziwego zdarzenia. - Napiszcie wniosek! - namawia prezydent Ryszard Grobelny.
Mieszkańcy ul. Naramowickiej marzą o chodniku z prawdziwego zdarzenia. - Napiszcie wniosek! - namawia prezydent Ryszard Grobelny. Grzegorz Dembiński
Nowy chodnik, skate-park, ścianka wspinaczkowa. Droga osiedlowa z prawdziwego zdarzenia, wiata na przystanku autobusowym. A może festyn z gwiazdami hip-hopu? Albo wycieczki dla seniorów? Tego wszystkiego brakuje na co dzień wielu poznaniakom. Najczęściej jednak słyszą: Nie ma pieniędzy! Od teraz będzie inaczej, nadchodzi budżet obywatelski.

O tym, jak miasto wyda część kasy z przyszłorocznego budżetu - dokładnie 10 milionów złotych - zdecydują wkrótce sami poznaniacy. W dodatku będzie to dziecinnie proste - wystarczy wypełnić i wysłać kupon ("Głos" wydrukuje go w poniedziałek, a w wersji elektronicznej zamieści w internecie), a następnie zagłosować. Prezydent Ryszard Grobelny gwarantuje, że zwycięskie propozycje zapisze do projektu budżetu. Ostatecznie będą je musieli przegłosować jeszcze radni.

- Mieszkańcy mogą składać wnioski indywidualnie albo grupowo, np. jako stowarzyszenia - mówi Ryszard Grobelny. I namawia, żeby korzystać. - Sam jako prezydent wniosku nie złożę, ale będę podpowiadał sąsiadom, żeby powalczyli o pieniądze na chodniki przy ulicy Naramowickiej - zapowiada.

Żeby wypełnić wniosek, nie trzeba mieć żadnej fachowej wiedzy. Wystarczy jedynie wstępnie oszacować, ile nasz wymarzony chodnik, przystanek, festyn - lub cokolwiek przyjdzie nam do głowy, możliwości są niemal nieograniczone! - ma kosztować.
Wnioski będą weryfikowane przez urzędników. Sprawdzą oni m.in., czy propozycje nie znajdują się już w budżetach Poznania czy rad osiedli. Chodzi o to, żeby wybór mieszkańców nie dublował się z tym, co miasto i osiedla mają już zaplanowane. I rzecz bardzo ważna: wniosek trzeba konkretnie uzasadnić - napisać, dlaczego dana propozycja zasługuje na sfinansowanie.

- Po weryfikacji przez odpowiednich urzędników, zaakceptowane propozycje trafią pod obrady zespołu opiniującego - mówi Anna Szpytko, szefowa biura kształtowania relacji społecznych Urzędu Miasta. Zespół, w którym znajdą się m.in. radni i przedstawiciele organizacji pozarządowych, wybierze najbardziej wartościowe propozycje. Ostatnie słowo będzie jednak należało do poznaniaków - to oni, w głosowaniu, wybiorą pomysły, na które miasto wyda 10 mln zł. Głosować będzie można od 29 września do 10 października w wyznaczonych punktach lub przez internet.

Wnioski, które wydrukujemy i zamieścimy na stronie www w poniedziałek, trzeba przesłać nam - lub bezpośrednio do Urzędu Miasta - do 7 września.

- Namawiam do zgłaszania pomysłów i głosowania - mówi Danuta Kańska, szefowa Rady Osiedla Sołacza. - To świetna okazja, żeby zrobić coś fajnego.

Tak to się robi w Sopocie

Pierwszym polskim miastem, które zdecydowało się na budżet obywatelski (partycypacyjny) był trójmiejski Sopot.
Jego mieszkańcy zdecydowali w konsultacjach społecznych m.in. o kapitalnym remoncie ul. 23 Marca, remontach chodników, ale też zagospodarowaniu wybranych terenów na błonia miejskie. - Na ich życzenie kupiliśmy też ok. stu pojemników do segregacji odpadów - mówi Marcin Skwierawski z sopockiego magistratu.
Budżet obywatelski okazał się w Sopocie wielkim sukcesem. Wnioski wysłało 500 osób (na 38 tys. mieszkańców), a głosowało 2,5 tysiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski