Bartosz Bosacki również wielokrotnie deklarował, że nie zależy mu na przeprowadzce do innego klubu. Nie było więc większych problemów, by ustalić nowe warunki umowy, która będzie obowiązywała jescze przez kolejny rok. Kontrakt miał być podpisany jeszcze na zgrupowaniu w La Mandze, ale ostatecznie przesunięto ten termin do powrotu na Bułgarską. Dla kapitana Lecha przyszły sezon będzie jedenastym w barwach Kolejorza.
Teraz Bosacki, tak jak pozostali nasi piłkarze , może już wyłącznie koncentrować się na przygotowaniach do niedzielnego meczu z Bełchatowem. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 17, urasta do rangi wydarzenia marca w polskiej lidze. Oba zespoły przystąpią jednak do gry osłabione brakiem czołowych obrońców, bo za kartki pauzować będzie Jacek Popek z GKS, a kontuzjowany jest Manuel Arboleda z Lecha.
- Dla takich meczów warto grać w piłkę - mówi trener bełchatowskiej drużyny Rafał Ulatowski. Szkoleniowiec GKS studzi entuzjazm, związany ze świetnym startem bełchatowskiej drużyny do wiosennych rozgrywek.
- Wszyscy nas chwalą, ale na razie jesteśmy na piątym miejscu - zauważa. - Zastanawiam się, kim zastąpić Jacka i jeszcze decyzji nie podjąłem - mówi Ulatowski.
Jacek Zieliński, szkoleniowiec Lecha, wątpliwości nie ma. Na pozycji "Mańka" zagra Ivan Djurdjević, a na lewej stronie obrony zobaczymy Seweryna Gancarczyka. Bardzo blisko powrotu do zespołu jest Marcin Kamiński, który nabawił się urazu kolana, podczas zgrupowania reprezentacji Polski do lat 19. Młody lechita codziennie pracuje z fizjoterapeutami oraz trenuje indywidualnie. - Wygląda na to, że Marcin jest już niemal w pełni sił. Pod koniec tygodnia przejdzie jeszcze kontrolne badanie USG. Jeśli wszystko będzie w porządku, to od poniedziałku będzie mógł wrócić do normalnych treningów - mówi fizjoterapeuta Lecha, Maciej Łopatka.
Do zdrowia wraca też Jakub Wilk. Po poważnej kontuzji barku "Wilczek" wykonuje już proste ćwiczenia z piłką. Rywalizacja o miejsce w podstawowej jedenastce na lewej stronie wkrótce może być bardzo zacięta.
Testy w Lechu rozpoczął Bartłomiej Pawłowski z Akademii Piłkarskiej Remes. - Jest szybkim i przebojowym pomocnikiem. Rgularnie występuje w reprezentacji Polski do lat 18 - reklamuje młodego piłkarza z Opalenicy dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?