Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kaponiera zadecyduje o PST

Bogna Kisiel
Waldemar Wylegalski
Przedłużenie trasy PST do dworca jest dla nas bardzo ważnym projektem, ale nie zamierzamy go realizować za wszelką cenę - oznajmił wczoraj wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński.

Stawki zaproponowane przez firmy, które wystartowały w przetargu, zdecydowanie przewyższają koszty przewidziane przez spółkę Infrastruktura Euro Poznań 2012. Najtańsza oferta jest o 23 mln zł droższa od założonego budżetu inwestycji. I choć miasto znalazło brakujące pieniądze, przetarg, który miał wyłonić wykonawcę, nie zostanie na razie rozstrzygnięty. Prezydent Ryszard Grobelny nie wyklucza jego unieważnienia.

- Chcemy dać jednoznaczny sygnał, że nie akceptujemy nadmiernych cen. Trochę traktujemy je, jako dyktat firm wykonawczych, które korzystają z okazji - mówi Grobelny. - Kosztorys tej inwestycji został dobrze sporządzony - zapewnia prezydent.

R. Grobelny przypuszcza, że z uwagi na krótki okres realizacji (10 miesięcy) wykonawcy w proponowaną cenę wliczyli dodatkową premię, uwzględniającą ryzyko niedotrzymania terminu. - Decyzję o tym, czy wycofamy się z przetargu, czy sfinansujemy wydłużenie "pestki", podejmiemy po otwarciu ofert na przebudowę ronda Kaponiera - zapowiada Grobelny. - Dlatego nie ma potrzeby zwoływania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta.

Radni właśnie dzisiaj mieli podjąć na niej decyzję o przekazaniu dodatkowych pieniędzy na PST. Teraz trzeba będzie poczekać na to, co zaproponują firmy ubiegające się o przebudowę ronda. Być może tutaj uda się znaleźć jakieś oszczędności. Otwarcie ofert miało nastąpić w tym tygodniu.

- Jednak otrzymaliśmy ponad 500 pytań od wykonawców zainteresowanych tym przetargiem. Na 200 z nich jeszcze nie udzieliliśmy odpowiedzi - tłumaczy przesunięcie terminu wiceprezydent Kruszyński.

Oferty poznamy pod koniec kwietnia lub na początku maja.
- Może okazać się, że ceny będą także wyższe i nie będzie nas stać na realizację inwestycji - uważa M. Kruszyński.

Oba projekty są ze sobą ściśle powiązane. Zdobyły także dofinansowanie unijne. Nawet jeżeli inwestycje zostaną zrealizowane z małym poślizgiem, nie powinniśmy stracić wsparcia z Unii, bo przewidywany okres finansowania kończy się w 2015 r.

- Pestka może jeszcze powstać do Euro 2012 - ocenia Kruszyński. - Może też się zdarzyć, że trzeba będzie od nowa rozpisać przetarg i będzie kłopot, żeby zdążyć przed Euro. Ale nie to jest najważniejsze. Ważne, by sfinansować tę inwestycję.

Czytaj także:Poznań: Wydłużenie PST będzie droższe o 25 mln zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski