Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kwiaciarze szykują się na żniwa. Na rynkach zagościła wiosna

Anna Jarmuż
Ewa Furmaniak, kwiaciarka z placu Wielkopolskiego: – Hitem są teraz hiacynty
Ewa Furmaniak, kwiaciarka z placu Wielkopolskiego: – Hitem są teraz hiacynty Paweł Miecznik
Choć zimowa aura całkowicie nas nie opuściła i czasami zmrozi jeszcze chłodny wiatr, dostrzec już możemy pierwsze oznaki wiosny. Nowa pora roku zawitała na miejskich targowiskach, na których roi się od świeżych warzyw, a także żywych kolorów i pięknych zapachów wiosennych kwiatów. Na nowalijki niestety przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

- Jeżeli jest cieplej i przyjemniej, zainteresowanie kwiatami rośnie. Gdy ludzie poczują na dworze wiosnę, chcą mieć ją także we własnym domu - mówi Ewa Furmaniak, sprzedawca kwiatów na pl. Wielkopolskim.

Handlowcy przez cały rok sprzedają róże i kwiaty doniczkowe. Kiedy zbliża się wiosna, swój szczyt przeżywają hiacynty i tulipany. W kwiaciarskim biznesie, jak w innych dziedzinach, wszystko zależy także od panującej mody.

- W tym roku największą popularnością cieszą się hiacynty. Te kwiaty zdecydowanie pobiły sukces zeszłorocznych frezji. Nie tylko są ładne, ale pachną bardzo intensywnie - mówi pani Ewa.

Okazuje się, że poznaniacy bardzo chętnie kupują kwiaty. Rośliny nie tylko zdobią stanowisko pracy lub domowy stolik, ale są uniwersalnym i miłym podarunkiem. Przeważnie wybieramy małe i skromne bukiety.

- Bardzo często po kwiaty przychodzą młodzi ludzie. Przeważnie nie mają oni wiele pieniędzy i nie chcą wydać na prezent zbyt dużo. Zdarzają się jednak "szaleńcy", którzy co roku w walentynki kupują tyle róż, ile lat są ze swoją ukochaną - mówi Małgorzata Siejakowska, sprzedawca kwiatów.

Święto zakochanych już niedługo. Jak się okazuje, dla kwiaciarzy jest to wyjątkowo opłacalne święto. To właśnie zakochani kupują najwięcej kwiatów i dlatego ceny najchętniej wybieranych róż już skoczyły z 8 na 12 złotych. Trudno się dziwić, skoro 14 lutego stragany z kwiatami odwiedza trzykrotnie więcej klientów niż zwykle. Tego dnia powinny pojawić się w bukietach miłosne akcenty. Bardzo popularne są przyklejane lub wplatane między kwiaty serduszka.

Co ciekawe, zmierzch popularności przeżywają walentynkowe kartki.
- Przestaliśmy je zamawiać, bo od pewnego czasu nikt ich już nie kupuje. Nawet w okolicach 14 lutego sprzedajemy zaledwie jedną, dwie kartki dziennie - mówi pani Małgorzata.

Żeby poczuć w domu zapach wiosennych kwiatów, wystarczy udać się na jeden z rynków i kupić kolorowe tulipany i pachnące hiacynty. Za tulipana zapłacimy 3, a za hiacynta 3,50 zł. Za 15 złotych na naszym stole stanąć może już całkiem spory bukiet.

Ci, którzy pragną poczuć nie tylko zapach, ale i smak wiosny, mogą kupić świeże warzywa. Na targowiskach pojawiły się już młode ziemniaki (6 zł za 1 kg), marchew (5 zł za pęczek), rzodkiewka (2,5 zł za pęczek) lub szpinak (22 zł za 1 kg).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski