Poznań: Losy Ósemki nadal nieznane

Miasto zaproponowane przez przedstawicieli archidiecezji stawki czynszu otrzymało około trzech tygodni temu. W piśmie wymienione są kwoty wraz z podatkiem VAT za poszczególne obiekty, w tym sam budynek, salę gimnastyczną czy znajdujący się obok parking. Tymczasem kwoty czynszu, jakie miastu w podobnych placówkach płaci strona kościelna, wynoszą 2 zł za każdy metr kwadratowy.

- Nie chcemy podnosić stawek czynszu szkołom katolickim, bo dla tych publicznych placówek byłby to koniec, a czujemy się za nie odpowiedzialni - uważa zastępca prezydenta Maciej Frankiewicz. - Jednak podobnej odpowiedzialności oczekujemy od strony kościelnej.

W Poznaniu funkcjonuje obecnie pięć szkół katolickich, którym miasto dzierżawi budynki. Okazuje się jednak, że kwoty, które wpadają od nich do miejskiej kasy, są bardzo małe.

I tak placówka prowadzona przez zakon pijarów, znajdująca się na osiedlu Sobieskiego (budynek ponad 9 tys. mkw., grunt ponad 2,5 ha) płaci miastu rocznie niecałe 47 tysięcy złotych.

Z kolei salezjanie płacą tylko rachunki za media, natomiast nie ponoszą innych kosztów - bowiem budynek, w którym się znajdują ich szkoły, miasto im użyczyło. Ponad 8,5 tysiąca złotych rocznie płaci Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców za placówkę przy ulicy Mińskiej.

- W budynku przy ulicy Kanclerskiej mieści się Publiczne Gimnazjum Katolickie im. św. Stanisława Kostki prowadzone przez Archidiecezję Poznańską ¬ - mówi Grażyna Lisiecka, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. - Rocznie płacą miastu 12,5 tysiąca złotych. Gdyby policzyć powierzchnię budynków i gruntów według przelicznika zaproponowanego w stosunku do VIII Liceum Ogólnokształcącego, to musieliby otrzymywać od archidiecezji 800 tysięcy złotych.