Poznań: Magistrat pomoże kombatantom

Urząd Miasta pomoże przy organizacji ważnych imprez historycznych w Poznaniu. Przypomnijmy, że na początku grudnia pisaliśmy o tym, że magistrat - po raz pierwszy w historii - wycofał się ze współorganizowania Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” oraz obchodów kolejnej rocznicy akcji Bollwerk, przeprowadzonej przez żołnierzy „Związku Odwetu” ZWZ-AK w nocy z 21 na 22 lutego 1942 roku. Wtedy to 12 żołnierzy AK i pięciu mieszkańców Chwaliszewa podpaliło magazyny III Rzeszy w porcie rzecznym, w których znajdowała się żywność i mundury wojskowe.

Urząd Miasta odmawiając pomocy kombatantom oraz organizatorom tych dwóch wydarzeń tłumaczył się zaangażowaniem swoim sił w obchody 1050. rocznicy chrztu Polski, 60. rocznicy Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 roku i Tygodnia Misyjnego w ramach Światowych Dni Młodzieży.

Czy Poznań wstydzi się żołnierzy AK?

Postawa urzędników zadziwiła samych kombatantów, którzy nie ukrywali rozgoryczenia taką decyzją Gabinetu Prezydenta, a szef klubu radnych PO Marek Sternalski zapowiadał, że postara się o dodatkowe 100 tys. zł na organizację uroczystości oraz projektów powiązanych z wydarzeniami historycznymi. Sami organizatorzy zwracali jednak uwagę, że nie zależy im na dodatkowych środkach, a wsparciu technicznym - użyczeniu nagłośnienia czy przygotowaniu zaproszeń. Już teraz wiadomo, że taką pomoc otrzymają.

- Po rozmowie z prezydentem Jaśkowiakiem doszliśmy do wniosku, że nie są potrzebne dodatkowe pieniądze, a nowy etat w jego gabinecie - wyjaśnia Marek Sternalski.

Jak się dowiedzieliśmy po dokonaniu roszad personalnych w Gabinecie zabrakło osób zajmujących się wydarzeniami historycznymi nieujętymi w planie działań na 2016 r., ale ma się to zmienić w przeciągu najbliższych tygodni.

Zobacz komentarz: Przekaźniki pamięci

- Natomiast środki pozyskamy z Wydziału Kultury, czy we współpracy z Wielkopolskim Muzeum Niepodległości. Jestem przekonany, że teraz urząd poradzi sobie ze wszystkim - komentuje radny PO.