Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Małe szanse na przejęcie gimnazjum nr 57 przez "Stowarzyszenie 57"

Bogna Kisiel
Wszystko wskazuje na to, że Gimnazjum nr 57 przy ulicy Sierakowskiej przejdzie do historii. Swój żywot przedłużyło tylko o rok, ponieważ na czas nie poinformowano rodziców o zamiarze likwidacji szkoły.

To potknięcie władz oświatowych chcieli wykorzystać rodzice i nauczyciele. Powołali Stowarzyszenie 57, które miało poprowadzić placówkę. Są nikłe szanse, że pomysł uda się zrealizować.

- Słyszałem, że jest poważny konflikt w stowarzyszeniu - przyznaje Bartosz Zawieja, radny PO. - Szkoda, że tak się stało. Wydział oświaty ma w październiku przedstawić propozycje zmian w szkołach.

Mówi się, że budynek przy Sierakowskiej zostanie przeznaczony na zespół szkolno-przedszkolny. Jednak nie poprowadzi go Stowarzyszenie 57, bo jest w rozsypce. Jeszcze przed wakacjami część zarządu wraz z prezesem Dariuszem Zamysłowskim podała się do dymisji.

- Były tarcia między nim a dyrekcją szkoły - przyznaje Karol Wierciński, wiceprezes stowarzyszenia.
W tym tygodniu ma odbyć się walne zebranie członków.

- Zaproponuję samorozwiązanie się - zapowiada D. Zamysłowski. - Teraz nie ma szans na utrzymanie tej szkoły. Chciałem, abyśmy ją poprowadzili już od tego roku szkolnego. Moim zdaniem, to była jedyna szansa na powodzenie.

Renata Kunze, która także zrezygnowała z pracy w zarządzie, przypomina, że była przychylność prezydenta dla tego projektu. Bardzo zaangażowała się w jego przygotowanie i przykro jej, że nic z tego nie wyszło. Dzisiaj pracuje już w innej szkole.

- Rada pedagogiczna nie zgodziła się - tłumaczy D. Zamysłowski.

Przemysław Wojciechowski, aktualnie nauczyciel w Gimnazjum nr 57 i członek zarządu stowarzyszenia twierdzi, że większość opowiedziała się za przejęciem szkoły w momencie jej zlikwidowania czyli w roku szkolnym 2013/2014.

- Przez ten rok chcieliśmy sobie wyrobić markę, zainteresować ofertą placówki - wyjaśnia P. Wojciechowski. Ale i on ma wątpliwości czy uda się te plany zrealizować. Na temat stowarzyszenia nie chce się wypowiadać, ponieważ ostatnio nie angażował się w jego działania z powodów rodzinnych.

- Mieliśmy dobre chęci, ale jak mówią "dobrymi chęciami piekło wybrukowane" - mówi K. Wierciński. - Co z tego wyniknie, trudno powiedzieć. Trzeba poczekać do zebrania. Przydałaby się osoba, która pociągnęłaby to.

Informacja, że likwidacja Gimnazjum nr 57 zakończyła się niepowodzeniem i to z winy urzędników wywołała "trzęsienie ziemi" w magistracie. Prezydent zapowiadał wyciągnięcie konsekwencji. Ostatecznie od propozycji nie odstąpiono, ale odłożono ją na rok.

Szkoła zostanie zlikwidowana 31 sierpnia 2013 r. Z tego powodu nie prowadzono naboru uczniów na ten rok szkolny. Obecnie w budynku przy Sierakowskiej pozostały tylko cztery klasy. Parter wynajmowany jest innej szkole.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski