Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Marcelińską trzeba naprawić [ZDJĘCIA]

Bogna Kisiel
Dziury w jezdni na ul. Marcelińskiej.
Dziury w jezdni na ul. Marcelińskiej. Grzegorz Dembiński
Urząd Miasta nie dotrzymał słowa. Obiecał remont ul. Marcelińskiej, na odcinku od Przybyszewskiego do Grochowskiej, ale tak się nie stało. Zdaniem mieszkańców, złamanie tej niepisanej umowy, nie powinno pozostać bez echa. Teraz zastanawiają się nad wyborem formy protestu.

- Gdy prowadzono remonty ulic przed Euro 2012, objazdy przebiegały właśnie Marcelińską - przypomina Grzegorz Steczkowski, przewodniczący Rady Osiedla Stary Grunwald. - Nadmierne obciążenie ruchem samochodowym tej ulicy doprowadziło do jej zniszczenia. Stan nawierzchni jest katastrofalny. Miasto zobowiązało się do jej naprawy.

Tomasz Libich z ZDM informuje, że w lipcu 2012 r. wyremontowano Marcelińską, na odcinku od ulicy Polnej do Przybyszewskiego. Wymiana nawierzchni kosztowała prawie 279 tys. zł.

- To prawda - przyznaje G. Steczkowski. - Ale na tym remont się zakończył.

Karolina Fabiś-Szulc, radna Platformy i wiceprzewodnicząca komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej Rady Miasta podkreśla, że zgłaszane były poprawki do tegorocznego budżetu. Niestety, przepadły.

- Powiedziano nam, że nie przewiduje się napraw, bo nie ma na ten cel pieniędzy. Prawdopodobnie zostanie to zrobione po 2015 r. - mówi K. Fabiś-Szulc, która ma jednak nadzieję, że może w przyszłorocznym budżecie miasta uda się znaleźć na to zadanie fundusze. I zaznacza: - Bo przejechanie Marcelińskiej grozi uszkodzeniem samochodu. Nie jest to jedyna ulica w tej części Grunwaldu, której stan jest tragiczny. Podobna sytuacja występuje np. na Husarskiej. Jadąc nią autem, trzeba bardzo uważać. Zdarza się, że matka pcha wózek z dzieckiem jezdnią, ponieważ chodnik tak jest zniszczony, że nie można po nim jechać.

- Remontu wymaga też Wolsztyńska, przy której, jak na ironię, funkcjonuje Centrum Likwidacji Szkód Samochodowych - przytacza kolejny przykład G. Steczkowski. I zaznacza, że jeszcze ówczesna Rada Osiedla Ostroroga rozpoczęła rewitalizację Marcelińskiej (fragment od Grochowskiej do Ostroroga). To przedsięwzięcie kontynuowała obecna RO Stary Grunwald. Palikami zabezpieczono kasztanowce, by kierowcy ich nie uszkodzili. Posadzono zieleń, uzupełniono żywopłot. Jednak te zabiegi nie ukryją dziurawej, jak ser szwajcarski Marcelińskiej.

- Konieczny jest też remont tej ulicy na odcinku od Przbyszewskiego do Grochowskiej - przyznaje T. Libich. - Szacujemy, że wymiana nawierzchni jezdni i krawężników będzie kosztować około 1,2 mln złotych.

Obecnie ZDM nie posiada pieniędzy, by sfinansować tę inwestycję. Także rada osiedla nie dysponuje wystarczającymi funduszami. G. Steczkowski twierdzi, że roczny budżet rady to ok. 80 tys. zł. To nie wystarczy nawet na naprawę Wolsztyńskiej (300 tys. zł).

- Po rozliczeniu obecnie prowadzonych robót, wygospodarowane w ten sposób pieniądze ZDM przeznaczy na remont Marcelińskiej - deklaruje T. Libich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski