Wybory 2024. Tak kandydaci na prezydenta Poznania chcą przyciągnąć do Poznania osoby młode. Konieczna jest także budowa osiedlowych ulic

Drugie pytanie dotyczyło poznańskich ulic. Według danych Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu co czwarta ulica w mieście jest nieutwardzona. Dotyczy to głównie ulic osiedlowych. Problem stanowi także brak kanalizacji na obrzeżach. Zapytaliśmy, jakie działania kandydaci zamierzają podjąć i kiedy wszystkie ulice w Poznaniu będą utwardzone.

Wszyscy kandydaci wspólnie wyrazili konieczność utwardzenia dróg gruntowych. Beata Urbańska zwróciła uwagę, że można by je sfinansować nakłaniając do płacenia podatków w Poznaniu 150 tys. mieszkańców, którzy tego nie robią. To miałoby dać budżetowi Poznania dodatkowe 450 mln zł rocznie. Jacek Jaśkowiak zwrócił uwagę, że w tym roku Rada Miasta Poznania przyjęła uchwałę, która na utwardzenie dróg lokalnych przeznacza 100 mln zł.

Przemysław Plewiński zauważył, że z nieutwardzonymi drogami zmagają się głownie młode rodziny z dziećmi, zamieszkujące nowe osiedla. Niejednokrotnie o poprawę dojazdu trzeba walczyć latami. Łukasz Garczewski stwierdził, że miasto nie posiada planu budowy dróg osiedlowych i kanalizacji. Wskazał, że niedopuszczalne jest budowanie nowych osiedli bez planowania nowej infrastruktury miejskiej. Zbigniew Czerwiński apelował, aby najpierw utwardzić te ulice, których mieszkańcy czekają od dziesiątków lat. Chce także, aby każdy radny miał do dyspozycji 2 mln zł rocznie na wskazanie inwestycji motywowanej technicznie.

Trzecie pytanie dotyczyło nakłonienia poznaniaków do powrotu do Poznania oraz przekonania osób młodych do pozostania w mieście.

Beata Urbańska zauważyła, że jest to jedno z wyzwań, ale i priorytetów. Młode pokolenie alfa myśli inaczej, kieruje się innymi wartościami i ma inne priorytety. A co za tym idzie oczekuje innych standardów od miasta.

- Dzisiaj miasto jest zarządzane w sposób nakazowo-rozdzielczy. Komunikat miasta idzie na dół, ale władza nie konsultuje się z mieszkańcami. To, co dzisiaj jest potrzebne, to jest miasto, które będzie sterowane wartościami. Z jednej strony porządek, punktualność, gospodarność, ale także równość, różnorodność i współpraca - deklarowała.

Właśnie równy dostęp do zasobów takich jak praca, mieszkania, żłobek czy przedszkole ma sprawić, że młodzi chętniej będą wybierali Poznań jako miejsce do życia. Wpływ na ich decyzję będzie miało także podniesienie jakości kształcenia w szkołach poprzez zmniejszenie liczby uczniów w klasach.

Zobacz odpowiedzi na pierwsze pytanie w debacie: Trasy tramwajowe, mieszkania, hale sportowe oraz teatry. To chcą budować kandydaci na prezydenta Poznania - Debata "Głosu"

Jacek Jaśkowiak stwierdził, że w takich dzielnicach jak Wilda, Jeżyce czy Łazarz widać, ile młodych osób powróciło do miasta. Zaznacza się to również w statystykach GUS.

- Wiele osób wyprowadziło się, bo chciało mieć domek z ogródkiem. Z uwagi na koszty, czas dojazdu do Poznania, dostęp do rekreacji, dostęp do kultury, dostęp do sportu w układzie klubów sportowych, wielu tych ludzi powraca - zauważa.

Podkreśla, że śródmieście rozkwita na nowo. W Poznaniu jest dostępnych ponad 5 tys. miejsc w żłobkach. Zwrócił uwagę, że Poznań jest miastem z najniższym bezrobociem nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Pracę dla wysoko wykwalifikowanej kadry zapewniają nowoczesne biurowce, jak chociażby kompleks Nowy Rynek.

Przemysław Plewiński zwrócił uwagę, że aby przyciągnąć mieszkańców do Poznania trzeba mieć ofertę dla osób w każdym wieku. Dodał, że na 180 żłobków w Poznaniu do miasta należało 15. Z kolei w 2022 roku w Poznaniu było 19,5 tys. dzieci w wieku żłobkowym.

- Tych żłobków cały czas jest za mało i musimy je tworzyć tam, gdzie są potrzebne, czyli na obrzeżach miasta, które stale się rozbudowują i gdzie tych miejsc brakuje. Z drugiej strony musimy zapewnić dobrą pracę świetnie wykształconym na poznańskich uczelniach studentom, żeby nie uciekali do Wrocławia czy Warszawy. Wtedy będziemy mieli świetną ofertę, przyciągającą ludzi - stwierdził.

Łukasz Garczewski stwierdził, że młodzi uciekają z Poznania, bo nie chcą mieszkać w mieście, gdzie wycina się drzewa i leje beton, który powoduje, że latem w mieście jest coraz bardziej gorąco.

- Potrzebujemy więcej drzew i niewycinania ich bez powodu, zadbania o czystsze powietrze oraz zapewnienie tanich mieszkań - podkreślił.

Wskazał, że jedną z recept na tanie mieszkania jest rozwój Społecznej Agencji Najmu, która obecnie posiada w swoich zasobach jedynie 100 lokali. Kandydat postuluje także, aby miasto pozyskiwało część lokali w nowo budowanych blokach, w ramach umów z deweloperami, na mieszkania komunalne.

Zbigniew Czerwiński, oprócz rozwijania oferty żłobkowej, zaproponował wspieranie rodzin, które samodzielnie opiekują się dziećmi w wieku żłobkowym.

- Musimy podnieść poziom edukacji, ponieważ na poziomie podstawowym 6 gmin podpoznańskich ma lepsze wyniki nauczania niż Poznań. Bardzo istotne jest także zwiększanie liczby ofert pracy w nowoczesnych branżach, bo one będą przyciągały młode osoby - mówił.

Wyraził także nadzieję, że w Poznaniu powstanie komputer kwantowy, który także stanowi szansę na ściągnięcie do Poznania wykwalifikowanej kadry.

Drugą część debaty, czyli Poznań miastem bezpiecznym, opublikujemy 20 marca. Cały zapis debaty ukaże się w naszym serwisie równocześnie z publikacją w najbliższym wydaniu magazynu "Puls".

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Turystyczna Wielkopolska: Poznań