Marcin Nowakowski regularnie wrzuca na swój kanał na Youtube'ie filmy, na których demonstruje kolejne worki ze śmieciami i złomem - efekty jego pracy w parkach i na ulicach. Z magnesem na lince wyławia metalowe odpady ze stawu Sołackiego i Warty. Przetrząsa krzaki w okolicach dróg i wiaduktów, podnosząc papiery, butelki i puszki. Odpady sortuje, a złom sprzedaje, prezentując następnie rachunki i kupioną karmę.
Zobacz też: MPK Poznań: Nowa trasa tramwajowa już niemal gotowa - od środy otwierają rondo Żegrze
Na co dzień pracownik poznańskiej służby zdrowia, po pracy zakłada robocze ubranie i rusza do oczyszczania miasta, przy czym na oczyszczanie poszczególnych obiektów czy terenów uzyskuje odpowiednie zezwolenia z urzędu miasta.
Sprawdź też:
- Oto efekt dwóch dni podnoszenia puszek i metalowych śmieci: blisko 60 złotych – pokazuje Marcin Nowakowski. - Kupuję za te pieniądze karmę, nieraz dostając do niej dodatkowe drobne prezenty dla psów.
Marcin rozpoznawany nie tylko na Sołaczu, coraz częściej otrzymuje nietypowe prezenty, jak np. kilkanaście ręcznych pił do cięcia metalu, stare silniki, odkurzacze, pompy, które rozbiera na części, odzyskując z nich metal i miedź. Metale zamieniane są na karmę dla schronisk, a miedź na razie Marcin zbiera dla siebie – we wrześniu stanie na ślubnym kobiercu i chce na jego koszty zebrać 100 kilogramów miedzi. Już zgromadził ponad 80 kg.
Sprawdź też:
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?