Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Morze kwiatów dla królewskiej pary z Holandii [ZDJĘCIA]

Katarzyna Dobroń, Paulina Jęczmionka
Morze kwiatów w Muzeum Narodowym
Morze kwiatów w Muzeum Narodowym Grzegorz Dembiński
11 tysięcy kwiatów, 12 florystów i tylko 10 godzin, aby zrobić 110 kompozycji kwiatowych. Przed takim zadaniem stanęli poznańscy floryści. Dlaczego?

Kiedy furgonetka z kwiatami dotarła do Poznania w Muzeum Narodowym zawrzało jak w ulu. Kolejne skrzynie z ostróżkami, hortensjami, czosnkami, skabiozą, chryzantemami zapełniły Gmach Główny. Wszystko z myślą o dzisiejszej wizycie króla Willema-Alexandra i królowej Maximy w stolicy Wielkopolski.

Zobacz też: Niderlandzka para królewska odwiedzi Poznań i Swarzędz

– Kwiaty są z sprowadzone z Holandii dla podkreślenia naszej współpracy z tym krajem. Za to donice i ręce do pracy są już polskie – zapewnia Katarzyna Greta Szymkowiak, wicemistrzyni Międzynarodowych Mistrzostw Florystycznych Polski oraz opiekunka projektu. –To jest ciężka, fizyczna praca. Wszyscy tu jesteśmy pasjonatami.

Piknikowa atmosfera w holu głównym muzeum trwała do godziny 12, kiedy z dwugodzinnym poślizgiem dotarły nareszcie kwiaty. Donice zaczęły wypełniać się nasączonymi wodą gąbkami, łodygi zostały oczyszczone ze zbędnych liści. Na każdą kompozycję była przeznaczona określona liczba kwiatów. Po raz pierwszy projekty przeniosły się z papieru do donic.

– Dla nas to też jest niespodzianka, bo praca w tak dużej grupie nie jest łatwa – mówi dr Agnieszka Krzymińska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i zarazem jedna z florystek. – Realizacja opiera się na naszym doświadczaniu. Kwiaty dostaliśmy dopiero w tej chwili, a efekt pracy musi być zachwycający.

Praca przebiegała taśmowo, aby wszystkie kompozycje były spójne.

– To trochę jak z charakterem pisma, każdy ma swój styl pracy, a nie może się przecież okazać, że do ostatniej kompozycji zabraknie kwiatów – wyjaśnia Katarzyna Greta Szymkowiak.

Floryści mogli rozpocząć pracę dopiero we wtorek. Do środy wieczorem kwiaty trzeba będzie z muzeum usunąć.

- Sama wizyta jest traktowana przez muzeum w kategorii zaszczytu, ale jest też uciążliwa z punktu widzenia życia muzeum - mówi Adam Soćko z-ca dyrektora Muzeum Narodowego w Poznaniu. - Wynajęcie holu koliduje z wystawą czasową Jana Berdyszaka. Ambasadorowi jednak tak bardzo spodobał się nasz Gmach Główny, że nalegał aby to właśnie tu odbyła się wizyta królewskiej pary i nam również zależy, aby Poznań wypadł jak najlepiej.

Pierwsza wizyta państwowa

  • We wtorek niderlandzka para królewska przyleciała z wizytą do Polski.
    To jej pierwsza oficjalna wizyta zagraniczna od momentu koronacji (po abdykacji matki) Willema-Alexandra w kwietniu 2013 roku. We wtorek i środę rano król i królowa Máxima będą przebywać w Warszawie. Spotkają się z parą prezydencką Anną i Bronisławem Komorowskimi, marszałek Sejmu, odwiedzą m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego i wezmą udział w uroczystości przed Pomnikiem I Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka.
  • Poza Warszawą król Holandii wybrał też Poznań, do którego przyleci w środę.
    Głównym powodem był znajdujący się w podpoznańskim Swarzędzu terminal kolejowy Clip, który jako pierwszy w Polsce od 2012 r. ma połączenie intermodalne (przewóz ładunków za pomocą więcej niż jednego środka transportu) z portem w Rotterdamie. Dziś holenderska para królewska weźmie udział w obchodach drugiej rocznicy otwarcia terminala, a także w podpisaniu aktu erekcyjnego budowy drugiego. Później odwiedzi Muzeum Narodowe w Poznaniu. Poza zwiedzaniem będzie uczestniczyć w części Forum Współpracy Polsko-Holenderskiej i targach przedsiębiorców, podczas których odbędą się m.in. prezentacje holenderskich firm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski