Poznań - nie ma miejsc do parkowania przy Placu Bernardyńskim, ale może go odciążyć parking wielopoziomowy

Plac wizytował zastępca prezydenta Maciej Wudarski, urzędnicy, radni osiedla Stare Miasto i sami mieszkańcy, którzy korzystając z okazji, dzielili się opiniami.

Andrzej Rataj, przewodniczący Rady Osiedla, nie ukrywał, że od wielu lat podejmowane są różne inicjatywy poprawiające przestrzeń na placu Bernardyńskim, prowadzone są różne rozważania, i jest już czas na zdecydowane działanie, skoro wiadomo już, że nie będzie tu parkingu podziemnego, i że wkrótce dojdzie do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. A klimatowi zmian towarzyszy świadomość obecności przeznaczonej na ten rok kwoty 100.000 zł z budżetu miejskiego na prace studialne i projekty planistyczne związane z rewitalizacją…

- Plac Bernardyński ma znaczenie strategiczne: tu jest rynek, tu pracuje wiele firm, instytucji, tu mamy dwa wielkie szpitale, kościół i tu też krzyżują się trasy komunikacyjne – mówi Tomasz Dworek, radny RO Stare Miasto. - Trudno natomiast znaleźć tu odpowiednią ilość miejsc parkingowych, zarówno dla kupców, jak i dla klientów i dla osób związanych ze szpitalami: przy ul. Długiej i Wielkopolskim Centrum Onkologicznym. Dziś szpital zatrudnia prawie 1000 pracowników, a wewnątrz posiada raptem 55 miejsc postojowych. Przyjeżdżają do niego natomiast osoby z ciężkimi chorobami, nieraz po amputacjach kończyn i z problemami okulistycznymi.

Trzeba też umożliwić kupcom wjazd na płytę, tak by mogli szybko rozładować samochody.

Jak mówi Tomasz Dworek, Zarząd Dróg Miejskich przewiduje utworzenie dwóch kierunków transportowych przez plac: od strony Garbar w kierunku ul. Za Bramką i wzdłuż Garbar w kierunku Długiej, co pozwoli na zlikwidowanie nielegalnego parkowania przy przystanku autobusowym. Zarząd Transportu Miejskiego planuje tu dodatkową wiatę przystankową, a miasto ławki.

- Zakładana wcześniej budowa parkingu pod placem jest mało prawdopodobna, co wynika z niechęci kupców pozbawionych na czas inwestycji przestrzeni handlowej, ale także dużych kosztów budowlanych bez szans na ekonomiczną efektywność. Podobne założenia towarzyszyły planom parkingów na Rynku Jeżyckim – mówi Tomasz Dworek.

Jedynym racjonalnym rozwiązaniem może okazać się budowa wielopoziomowego parkingu przy ul. Garbary i Marii Magdaleny.

Prezydent Maciej Wudarski zapewnił, że toczą się rozmowy z Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Wojewódzkim, dotyczące budowy parkingu w tej lokalizacji – i że może być to obiekt z funkcją postojową i być może także biurową. Zarówno miasto jak i oba Urzędy (którym przypisane jest dysponowanie odpowiednio działką należącą do Skarbu Państwa i opieka zdrowotna w Wielkopolsce) muszą ustalić szereg szczegółów – m.in. czy ma on służyć bardziej mieszkańcom, czy bardziej pacjentom, co wiązać się będzie z poszukiwaniem źródeł finansowania budowy.

Według szacunków Wielkopolskiego Centrum Wspierania Inwestycji Sp. z o.o., gdyby udało się szybko ustalić ramy porozumienia, to przy sprawnym przeprowadzeniu prac projektowych, ustaleniu źródeł finansowania, wykonawcy i pracach budowlanych, obiekt z parkingiem mógłby powstać w czasie trzech lat.

Trudno na tym etapie mówić o kosztach, ale gdyby porównywać do podobnego obiektu przy ul. Za Bramką, mogłaby być to kwota rzędu 60 mln zł netto, albo – przy dzisiejszych wyższych kosztach wykonawczych – nawet wyższa.

Na razie rozważane jest wystąpienie o wsparcie w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020: wśród potencjalnych źródeł wsparcia wskazano projekt JESSICA2 tj. pożyczki oferowane na projekty związane z rewitalizacją. Ich wdrażaniem zajmuje się Bank Gospodarstwa Krajowego.

POLECAMY:

Najgorsze mieszkania do wynajęcia

***
Na wakacje planujemy wydać mniej niż przed rokiem