Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań. Niewidzący przeszli przez centrum miasta [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Obok osób niewidomych z Ośrodka w Owińskach w marszu uczestniczyli, idąc z zawiązanymi oczami samorządowcy oraz parlamentarzystki.
Obok osób niewidomych z Ośrodka w Owińskach w marszu uczestniczyli, idąc z zawiązanymi oczami samorządowcy oraz parlamentarzystki. Robert Domżał
Kilkaset osób przeszło ulicami Poznania w marszu pod hasłem "Idź, aby dojrzeć".

Co ma dojrzeć, czyli zobaczyć idący? Przede wszystkim to, że wokół niego są osoby pozbawione wzroku. Ale widzący mają też dojrzeć do pomocy niepełnosprawnym. Wśród uczestników marszu byli podopopieczni Ośrodka Szkolno - Wychowawczego dla Niewidomych w Owińskach oraz osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach. Część widzących uczestników Marszu, który zaczął się pod poznańskim ratuszem a zakończył na CK Zamku, szła z opaskami na oczach.
Pierwszy raz próbowała w ten sposób chodzić po ulicy Patrycja Hołderny.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ ROBERTA DOMŻAŁA:
WIDOWISKO NIE NA TEMAT

- W klasie, do której chodzę mam niedowidzącego kolegę. Założyłam opaskę na oczy, by się przekonać, co czują ludzie niewidomi. Na pewno nie jest to przyjemne odczucie - mówi.

Opaskę na oczach zawiązał też Jan Grabkowski.
- Było bardzo ciężko. Podnosiłem wysoko nogi, momentami nie wiedziałem, gdzie jestem. Gdybym nie miał przewodnika, zginąłbym - mówi Jan Grabkowski.

Wśród uczestników marszu była też parlamentarzystka Bożena Szydłowska oraz Agnieszka Kozłowska-Rajewicz pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania.

- Na co dzień noszę okulary, gdy je zdejmę, niewiele widzę. Sądziłam więc, że po założeniu opaski poradzę sobie. Było jednak zupełnie inaczej. Ludzie dookoła mnie mówili, a ja nie wiedziałam, czy mówią do mnie, czy do kogoś innego. Idąc, bałam się, że upadnę. Żeby osoba widząca odczuła to, co czują niewidzący potrzebuje wiele wyobraźni. Ten marsz miał między innymi to pokazać - mówi Agnieszka Kozłowska Rajewicz.

Na końcu kawalkady dreptała bojaźliwie Elżbieta Bijaczewska , dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

- Jest fatalnie. Zupełnie traci się równowagę. Ktoś powie, że można czuć świat stopami, ale dla mnie świat stanął teraz na głowie - mówi Elżbieta Bijaczewska.

- Dobrze, że zorganizowano taki marsz. Sam nie widzę i na ulice samodzielnie raczej nie wychodzę. Ale wiem, że na przejściach dla pieszych nie wszędzie jest sygnalizacja dźwiękowa - mówi 11-letni Mikołaj. Marsz ma uświadomić widzącym, że inni mają problemy w poruszaniu się po Poznaniu.

Marsz miał też zasygnalizować, że już we wrześniu w podpoznańskich Owińskach uruchomiony zostanie Park Orientacji Przestrzennej. Miejsce, w którym osoby niedowidzące będą poznawały dźwięki i warunki, w jakich przyjdzie się im poruszać po opuszczeniu Ośrodka Szkolno - Wychowawczego dla Osób Niedowidzących i Niewidomych.

- W Parku, który jest pierwszym tego typu miejscem w Europie są nie tylko drzewa, krzewy, ale także ścieżki o różnych nawierzchniach, by niewidomy nauczył się je rozróżniać. Są także krawężniki, by nauczył się je pokonywać i kaskady wodne, by usłał, jak płynie woda. Będzie wreszcie grota ciszy dająca iluzję absolutnej ciszy - mówi Tomasz Łubiński , wicestarosta poznański. Park będzie służył niewidomym. Dostępny będzie także dla osób widzących. Dzięki temu ma się zmienić sposób odbioru ludzi z białą laską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski