"Poznań pokazał, jak bardzo kocha demokrację". PO podsumowuje wyniki wyborów

- Daliśmy przykład w Europie, że nie pozwolimy na dalsze niszczenie demokracji. Bo to co się działo, w istocie nadwyrężało fundamenty Unii Europejskiej. Przerwaliśmy to i te wyniki to wspaniała wiadomość z punktu widzenia globalnego, patrząc na Europę i patrząc na historię - opowiadał Rafał Grupiński.

Kandydat KO Rafał Grupiński, który według danych PKW w senackim okręgu wyborczym nr 91 obejmującym Poznań zdobył aż 77,64 proc. głosów, odniósł się do niezwykle wysokiej frekwencji wyborczej w Polsce, ale również w Wielkopolsce. Poznaniacy tłumnie wybrali się do urn wyborczych, a frekwencja w mieście wyniosła ponad 80 proc., natomiast w Wielkopolsce głos oddało nieco ponad 76 proc. obywateli.

- Mobilizacja oraz ogromny udział w wyborach, większy niż przy pożegnaniu z komunizmem, świadczy o tym, jak bardzo za skórę weszły ludziom rządy obecnej władzy oraz o tym, jak bardzo obywatele chcieli tej zmiany - mówił Rafał Grupiński, wyrażając przy tym swoją nadzieję, że wysoka frekwencja będzie utrzymywać się również w przyszłych wyborach.

W skład nowo wybranego Sejmu wejdzie 10 kandydatów z okręgu wyborczego nr 39, czyli z Poznania i powiatu poznańskiego. Spośród kandydatów Koalicji Obywatelskiej będą to: Adam Szłapka, Marcin Bosacki, Katarzyna Kierzek-Koperska, Franciszek Sterczewski oraz Bartosz Zawieja.

- Jest to dla mnie ogromny zaszczyt i wyzwanie, jako jedyna kobieta w tym gronie, będę zabiegać o to, żeby prawa kobiet były w Sejmie reprezentowane właściwie i godnie - mówiła Katarzyna Kierzek-Koperska, która docenia również głosy oddane na opozycje przez Polaków żyjących na co dzień zagranicą.

- Nawet zagranicą nasi rodacy dostrzegali to, co dzieje się w Polsce i ruszyli tłumnie do lokali wyborczych. Pamiętajmy, że dla wielu z nich to była kwestia przejechania wielu kilometrów, bo lokale wyborcze były zlokalizowane w odległych miejscach. Dziękujemy i zabieramy się do pracy - dodała Kierzek-Koperska.

Na złożenie obietnicy “naprawienia Polski” zdecydował się za to senator Marcin Bosacki, który uzyskał drugą największą liczbę głosów spośród kandydatów KO po Adamie Szłapce, na którego zagłosowało prawie 150 tys. wyborców okręgu poznańskiego.

- Wybraliście nas po to, żebyśmy naprawili Polskę, która jest zniszczona przez 8 lat rządów obecnej władzy pod właściwie wszystkimi możliwymi względami od finansów publicznych i gospodarki, przez ochronę zdrowia, aż po politykę zagraniczną i miejsce Polski w Europie i świecie. My obiecujemy, że już za parę tygodni zaczniemy to naprawiać w Sejmie, w Senacie i w rządzie. To jest nasza obietnica - oznajmił Marcin Bosacki.

Według raportu misji obserwacyjnej OBWE na temat wyborów parlamentarnych, opozycja podczas tegorocznej elekcji nie miała równych szans, ponieważ - jak wynika z raportu - partia rządząca bez żadnych ograniczeń korzystała z wszelkich zasobów państwa.

- Tego rodzaju spostrzeżenia OBWE jest po prostu potwierdzeniem tego, co my wszyscy doskonale wiemy. Partia rządząca wykorzystywała i spółki skarbu państwa i zasoby tych spółek po to, żeby pośrednio wspierać swoją kampanię - nie krył Rafał Grupiński.

- Telewizja publiczna stała się symbolem czegoś obrzydliwego i zarazem wstydliwego, jeśli chodzi o wymiar informacyjny i publicystyczny. Był to swoistego rodzaju hejt uprawiany przeciwko opozycji demokratycznej za pieniądze nas wszystkich, za pieniądze podatników, więc kampania była nierówna - dodał polityk.

Swoim zdaniem w tej sprawie podzielił się również senator Marcin Bosacki.

- Jeśli przy tym wszystkim, przy tym całym ogromnym wsparciu struktur państwa partia rządząca dostaje 35 proc., to moim zdaniem jest to bardzo mało - zakończył Marcin Bosacki.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Nowy odcinek programu "Moje własne M":

Obserwuj nas także na Google News