Poznań: Rada miasta o pieniądzach na spalarnię

- Wszystko w rękach prezydenta i jego odpowiedziach - twierdzi Marek Sternalski, szef klubu radnych Platformy. - Będziemy rozmawiać o tym na sesji. Mamy parę pytań.

Dzisiejsza sesja nadzwyczajna poświęcona jest tej właśnie sprawie. Wcześniej radni nie zgodzili się na wpisanie 2,1 mld zł do WPF-u. Chcieli mieć pewność, że Związek Międzygminny "Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej" zagwarantuje wnoszenie opłaty za śmieci dostarczane do spalarni i zobowiąże się do tego podpisując umowę z miastem.

Czytaj także:

Spółka Sita Zielona Energia wybuduje w Poznaniu spalarnię śmieci

- Staramy się wyciągnąć od prezydenta, jak najwięcej informacji na ten temat, a prezydent robi wszystko, by przekazać ich, jak najmniej - uważa Tomasz Lipiński, radny PO. I dodaje: - Jestem jednak dobrej myśli.

Zdaniem radnego Platformy, najważniejsze, że ZM "GOAP" przyjął w swojej Wieloletniej Prognozie Finansowej opłatę dla Poznania za spalane śmieci. Na ten fakt zwraca uwagę również Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta z PO.

Poznań dostanie z Unii pieniądze na spalarnię

- To krok w dobrym kierunku - podkreśla Grzegorz Ganowicz. - Nie wiem jednak czy wszystkie wątpliwości zostały rozwiane.

Tomasz Lipiński wskazuje, że nie do końca wiadomo na jakiej podstawie została naliczona stawka 12 zł za odbiór śmieci.

- Albo na przykład, jakie są zobowiązania gminy, która postanowi wystąpić ze związku - dodaje Marek Sternalski. I przypomina: - Do 2020 r. musimy spełnić określone poziomy odzysku odpadów. Wobec tego, czy są symulacje ile realnie śmieci trafi do spalenia?

Maciej Przybylak, radny klubu prezydenckiego uważa, że obecnie jest trochę więcej znanych szczegółów niż dwa tygodnie temu.

- Jestem dużo bliżej decyzji, by głosować za - przyznaje Maciej Przybylak. - Jednak moje wątpliwości nie zostały całkowicie rozwiane. Liczę, że na dzisiejszym połączonym posiedzeniu komisji finansów oraz gospodarki komunalnej, poprzedzającym sesję, odbędzie się merytoryczna dyskusja i łatwiej będzie podjąć decyzję.

Ustawa śmieciowa 2013: GOAP w liczbach

Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD twierdzi, że czwartkowa decyzja związku zasadniczo zmieniła sytuację.

- Raczej nie będzie problemu z przyjęciem tego zobowiązania przez związek i podpisaniem umowy między "GOAP" a miastem - uważa Tomasz Lewandowski. - Wystąpiłem o przedstawienie projektu zabezpieczeń tej umowy. Mają poręczać ją wójtowie i burmistrzowie, czyli gminy. To bezpieczna konstrukcja na wypadek, gdyby jakaś gmina zdecydowała się na wystąpienie ze związku.

Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS nie widzi w działaniu związku oraz miasta profesjonalizmu.

- To zbyt poważna decyzja, by ją podejmować z tak dużym kredytem zaufania - mówi radny PiS. - Nie przekonuje mnie argument, że musimy się spieszyć, bo wysłano już zaproszenie do ambasadora Francji, który przyjedzie na podpisanie umowy. Musimy poznać wszystkie szczegóły funkcjonowania całego sytemu. Tymczasem jest nam przedstawiana ogólna formuła.

ZM "GOAP" podjął już decyzję

W ubiegłym tygodniu, w czwartek ZM "GOAP" przyjął m.in. Wieloletnią Prognozę Finansową, która uwzględnia także opłatę na rzecz Poznania za spalanie śmieci. Teraz WPF obejmuje lata 2013-2041. I zakłada przeznaczenie ponad 2,1 mld zł na odpady z obszaru całego związku, które trafią do spalarni. Związek nie przewiduje zaciągania kredytów ani pożyczek. W czwartek wprowadzono także zmiany w tegorocznym budżecie związku. Dochody wyniosą prawie 83 mln zł, z czego ponad 80 mln zostanie przeznaczone na gospodarowanie odpadami.