Co prawda dostarcza ją Aquanet, beczkowozem, ale woda bieżąca potrzebna jest chociażby w toalecie.
Wczoraj rano i dzisiaj o 13 mieszkańcy domu, którym zarządzają Piotr Ś. i Paweł Ż., protestowali w Urzędzie Miasta na Placu Kolegiackim. Mieli nadzieję, że jednak wodę będzie można puścić rurami, jeśli uzupełni się ich brakujące, bo wycięte fragmenty.
- Niestety, na miejscu okazało się, że rury w piwnicy zostały zdemontowane. Poza tym w mieszkaniu - biurze na drugim piętrze prawdopodobnie zdemontowane zostały urządzenia takie jak baterie. Woda mogłaby znów zalać lokatorów - tłumaczy Aleksandra Konieczna, z-ca dyr. wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej UMP, która osobiście razem z pracownikami Aquanetu sprawdzała sytuację na Stolarskiej 2.
Wodę dla mieszkańców dowozić będzie nadal raz dziennie beczkowóz. Aquanet z roszczeniami o zapłatę za tę usługę wystąpi do właścicieli budynku.
- Korespondencja do nich miała być dowieziona osobiście, do siedzib ich firm, przez strażników miejskich - dodaje A. Konieczna.
Dlaczego? Dlatego, że ani Lechosław Gawroński ani Grzegorz Liberkowski, właściciele budynku, nie odbierają korespondencji m.in. tej, którą wysyłał do nich Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
- Pisma do nas wracały - mówi Paweł Łukaszewski, szef PINB.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?