Poznań: Sześciolatki wyrzucone z przedszkola

Marta Żbikowska
Jarosław Pytak z synem
Jarosław Pytak z synem Grzegorz Dembiński
Pani dyrektor poinformowała nas w czwartek, że dla naszych dzieci nie ma miejsca w przedszkolu i po prostu nas wyrzuca - zgodnie twierdzą rodzice 6-latków z Przedszkola "Majsterklepka" na osiedlu Przyjaźni. Do zakończenia rekrutacji w przedszkolach i szkolnych "zerówkach" pozostał tydzień. Tyle czasu mają rodzice na znalezienie oraz wybranie placówki i zapisanie dziecka.

Czujemy się oszukani - mówi Justyna Jaśniewicz, mama sześciolatki. - Od września pani dyrektor obiecywała nam, że nasze dzieci mogą zostać w przedszkolu. Jeszcze tydzień temu podczas zebrania mówiła podobnie. Dopiero w ten czwartek, nagle oświadczyła, że grupy dla naszych dzieci nie będzie.

Zostaliśmy po prostu oszukani - mówią rodzice

Pani Justyna zdecydowała się zapisać córkę do zerówki w pobliskiej szkole podstawowej.

- Ja mam dwójkę dzieci w przedszkolu - mówi Agnieszka Rospendowska, mama sześciolatka i pięciolatki. - Nie chcę ich zapisywać do szkoły, a obecnie nie jestem w stanie odprowadzać i odbierać ich z dwóch placówek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sześciolatki do szkół... z dobrymi warunkami
Sześciolatki zaczną naukę dwa lata później. U nas szkoły czekają
Poznań: Sześciolatki z indeksem UAM

W przedszkolu "Majsterklepka" w ubiegłym roku utworzono dwie grupy trzylatków, po jednej grupie cztero- i pięciolatków oraz grupę sześciolatków.

- Z tegorocznych sześciolatków zostaje mi pół grupy, pozostali rodzice zdecydowali się na szkołę - tłumaczy Krystyna Pawlik, dyrektor przedszkola "Majsterklepka". - Żeby grupa miała rację bytu musiałabym przyjąć więcej dzieci w tym wieku albo połączyć ich z młodszymi dziećmi i dokonać przegrupowania w innych grupach.

Chętnych pięcio- i sześciolatków do przedszkola nie było. Koniec rekrutacji się zbliża, a w kolejce czekają jedynie trzylatki. Pozostawało więc połączenie. A na to nie chcieli zgodzić się rodzice młodszych dzieci.

- Zorganizowałam zebranie wszystkich rodziców, bo nie widziałam innego wyjścia z tej sytuacji - mówi Krystyna Pawlik. - Poprosiłam o wspólną decyzję.

Rodzice sześciolatków uważają, że zagranie pani dyrektor nie było w porządku.

- Na zebraniu było 15 rodziców sześciolatków i trzy razu tyle innych rodziców - mówi Jarosław Pytak, ojciec sześcioletniego Bartka. - Pani dyrektor niby chciała pozostać w porządku i kazała głosować, a przecież wynik tego głosowania był z góry przesądzony. Zostaliśmy po prostu oszukani.

Czwartkowe zebranie przebiegało w atmosferze krzyków i kłótni. W ostateczności rodzice sześciolatków opuścili salę.

- Nauczycielka, która stanęła w obronie naszych dzieci i powiedziała, że nie są one gotowe do szkoły, została zakrzyczana - relacjonuje Agnieszka Rospendowska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sześciolatki do szkół... z dobrymi warunkami
Sześciolatki zaczną naukę dwa lata później. U nas szkoły czekają
Poznań: Sześciolatki z indeksem UAM

- Na koniec pani dyrektor ogłosiła, że nie utworzy zerówki, rozległy się oklaski rodziców młodszych dzieci, jak na jakimś ringu - wspomina Jarosław Pytak. - Jestem zawiedziony postawą dyrektorki.

Pani dyrektor twierdzi, że nie było dobrego wyjścia z sytuacji.

- Byłam w pobliskiej szkole podstawowej, myślałam nawet, żeby przekonać rodziców, którzy tam złożyli wnioski do zerówki, żeby przyszli do nas - mówi Krystyna Pawlik. - Jednak tam było już wtedy 14 podań, a mi do grupy brakuje 10 dzieci.

Wyrzucenie sześciolatków daje możliwość przyjęcia dodatkowej grupy trzylatków, których rodzice czekają w kolejce.

- Nie mogę uwierzyć, że pani dyrektor poinformowała rodziców w ostatniej chwili o tym, że nie utworzy zerówki - mówi Elżbieta Przybylak z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta. - To, że sześciolatki idą do szkół to jest normalne. Tak to już jest, że najstarsi wychodzą, żeby najmłodsze dzieci mogły przyjść.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sześciolatki do szkół... z dobrymi warunkami
Sześciolatki zaczną naukę dwa lata później. U nas szkoły czekają
Poznań: Sześciolatki z indeksem UAM

Ta reguła wydaje się logiczna, ale nie w sytuacji, kiedy na zapewnienie dzieciom opieki zostało tak mało czasu.

- Wyjaśnimy, jak wygląda ta sprawa w tym konkretnym przedszkolu - zapewnia Piotr Mróz, zastępca dyrektora wydziału oświaty UM. - Sprawdzimy, czy było to racjonalne, czy też nie.

Wydział Oświaty UMP przypomina:
- Termin trwania rekrutacji do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych i klas pierwszych w szkołach podstawowych został przesunięty do 30 marca
- Zgodnie z ustawą, wszystkie dzieci w wieku 5 lat muszą w tym roku zostać zapisane do przedszkoli.
- Dzieci 6-letnie mogą pozostać w swoich przedszkolach, skorzystać z oddziałów przedszkolnych w szkołach lub pójść do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Decyzję w tej sprawie podejmują rodzice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 52

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość który dziecko ma tam
Tak, to prawda, też czekam aż Pan Bóg będzie nierychliwy ale sprawiedliwy... bo to co p. dyrektor wyprawia to jest skandal.
o
olga
Pani Halinka to przyjaciółka P.Dyrektor,tak więc zlinczowana nie będzie;)A Dyrektorka zawsze kosztem innych zawsze jest górą ; może ktoś z oświaty zrobi z tym porządek.
G
Gość
W tej sprawie nie ma wygranych i przegranych, wszyscy jesteśmy ofiarami bezsensownej reformy. Jenak nasuwa się takie pytanie.
Dlaczego rodzice i wychowawczynie przyszłych sześciolatków nie potrafili przekonać do pozostania w przedszkolu tych 10, którzy odeszli i rozwalili ich grupę. W zamian żądają od nas zgody na rozbicie grup, w których są nasze dzieci. Dlaczego tak dużo dzieci odeszło???
W zasadzie wymaga się od nas zgody na rewolucję w całym przedszkolu, bo nie chodzi tu tylko o grupę III, na której utrzymaniu rodzicom tak bardzo zależy, ale o 75 dzieciaków, które mają ponieść konsekwencje za tych 10.
Szybko kalkulując
10 aktualnych czterolatków zostanie przeniesionych do sześciolatków
15 którzy zostaną będzie miało dokoptowanych 10 aktualnych trzylatków
no i grupa z której zabiorą trzylatki dostanie 10 nowicjuszy (im też współczuję).
W sumie trzy grupy mieszane!
A w twierdzeniu, że inna grupa i wychowawczyni to mniejszy stres niż szkoła, to chyba zapomniano, że nasze dzieci są o rok lub dwa młodsze, jeszcze bardziej niedojrzałe emocjonalnie niż niedojrzałe sześciolatki i poziom stresu może być porównywalny.
A jeśli chodzi o Panią Dyrektor to należy docenić, że zorganizowała zebranie i zapytała rodziców o zdanie. A nie pojęła decyzję za naszymi plecami.
Ja rozumiem, że Pani Dyrektor obiecywała zerówkę, ale pewnie na takich samych zasadach jak nam, czyli jeśli większość dzieci zostanie. A jednak nie została.
g
gość
Nie powinno przejście dzieci do zerówki być kosztem dzieci młodszych.Dzieci 6 letnie i tak za rok muszą pójść do szkoły ,a młodsze zostaną dłużej w przedszkolu i dlaczego mają się cofać do młodszych grup z 3 do 2 a z 2 do 1 dla mnie to nie jest dobre ponieważ cofanie dzieci ,to cofanie ich rozwój .Dzieci powinny się rozwijać a nie cofać.Jak wytłumaczyć dziecku że jej koleżanki i koledzy są u Pani którą kocha i jest przyzwyczajone ,a parę dzieci jest przeniesione do młodszych.Poczują się odrzucone i nie będą chciały chodzić do przedszkola,to dopiero będzie problem!!! Starsze dzieci i tak jak pójdą do szkoły to na ogół będą chodzić z dziećmi z grupy przedszkolnej .Współczuję Pani Dyrektor w podjęciu decyzji ,ale uważam że przesuwanie dzieci do młodszych grup to błąd:)
K
Krysia
Sekretariat w przedszkolu zamknęli i nie ma Pani nic lepszego do roboty?
m
mama
przecież w wielu szkołach powstały oddziały przedszkolne i nie widzę żadnego problemu. Moja sześcioletnia córka idzie od września do szkoły:))
k
ktosik
Ogarnij się kobieto!!!
m
mama sześciolatka
Cały czas nikt nie potrafi zrozumieć o co w tej całej sprawie chodzi. Mamy żal, że jeszcze tydzień temu p. Dyrektor zapewniała nas, że napewno nie wyrzuci naszych dzieci z przedszkola, byliśmy spokojni o nasze pociechy. A tydzień później w taki właśnie sposób ogłosiła że nie ma dla naszych dzieci miejsca, tydzień przed końcem rekrutacji, napędzając jednych rodziców na drugich.... To jest nie fair w stosunku do wszystkich rodziców, można było uczynić to w inny sposób. Stało się My rodzice sześciolatków, a przede wszystkim nasze dzieci poradzimy sobie, co nas nie zabije to nas wzmocni. Życzę rodzicom dzieci obecnej grupy trzeciej powodzenia, żeby za rok nie musieli przeżywać tego co My teraz. Pozdrawiam
m
mama
Nie zapominajmy to nie spółka tylko placówka publiczna!!!
m
mama
to jest właśnie sedno całej sprawy.
Lepiej wyrzucić 15. (w genialny sposób zasłaniając się brakiem porozumienia między rodzicami), których rodziców ma się z głowy, niż robić sobie problem z pozostałymi, a tak... dozgonna wdzięczność i popacie tych, którzy zostaną przez kolejne lata, no i w magistracie będą zadowoleni, że w Poznaniu znowu tylu sześciolatków poszło do szkół. Majstersztyk...
A
Agata
jestem w szoku czytając co tu się dzieje !! Wszyscy są tacy mądrzy bo anonimowi - ciekawa jestem czy ktoś miałby odwagę podpisać się imieniem i nazwiskiem pod tym co napisał. Wygląda to wszystko na walkę między rodzicami a to chyba nie ta bitwa ?? Chodzi o dzieci przecież. Na zebraniu którym byłam walczyłam o to aby moje dziecko nie musiało zmienić grupy a nie o to żeby wyrzucić kogokolwiek z przedszkola!!! Współczuje rodzicom tych dzieci bo nie chciałabym być w takiej sytuacji tyle że nie widzę dobrego rozwiązania takiej sytuacji. Gdyby była możliwość żeby tych 15 dzieci zostało bez konieczności przenoszenia 30 dzieci do innych grup podpisałabym się pod tym obiema rękami. Ja po prostu głośno krzyczałam nie przeciwko WAM tylko przeciwko konieczności przenoszenia mojego dziecka do innej grupy. Nie wierze w to że którakolwiek z tych 15 mam przeniosłaby swoje dziecko dla dobra mojego! Nie jesteśmy przeciwko WAM !!!
t
tata
wyglada jakby to byla walka miedzy rodzicami, a przeciez prawda jest taka, ze p. dyrektor celowo tak zagrala, zeby sie tylko wybielic, ze to nie ona podjela taka decyzje, tylko rodzice. Wiadome bylo, ze rodzice pozostalych grup to wiekszosc, wiec glosowanie to w ogole zenada. Gdyby od poczatku roku uczulala rodzicow, ze moze byc taki problem, wszystko wygladaloby zupelnie inaczej, a nie utwierdzala w przekonaniu, ze zerowka powstanie, po czym zmienia zdanie zaslaniajac sie rodzicami z innych grup, wiedzac, ze przeciez nie pozwola na podzial grup...
m
mama
kto tu kogo obraza? wszyscy jestescie siebie warci.. taki przyklad dajecie swoim dzieciom, walczycie, ale chyba sami nie dokonca wiecie o co...
g
gruba mama
szkoda że walka rodziców o dobro dziecka - każdej mamy o swoje z jednej i drugiej strony barykady stała się walką mam na słowa... a to i tak do niczego nie prowadzi tylko stwarza nienawiść między rodzicami.... szkoda.....
c
cmok
Słychać tak samo jak WAS :) my do gazety nie latamy. Zresztą co za różnica ważne że stanęło na naszym ;)
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie