MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zarząd Pekabexu po siedmiu latach uniewinniony

Agnieszka Świderska
W 2005 r. sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Pekabeksu. Dwa lata później zmienił tryb upadłości na układową, a postępowanie ostatecznie umorzono w 2008 r. na wniosek wszystkich wierzycieli
W 2005 r. sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Pekabeksu. Dwa lata później zmienił tryb upadłości na układową, a postępowanie ostatecznie umorzono w 2008 r. na wniosek wszystkich wierzycieli Janusz Romaniszyn
Po trwającym jedenaście lat postępowaniu poznański Sąd Okręgowy uniewinnił od wszystkich zarzutów dziewięciu byłych członków zarządu Poznańskiej Korporacji Budowlanej Pekabex. To już kolejna wielka afera minionej dekady, która po latach okazała się niewypałem.

Kwiecień 2006 roku. Funkcjonariusze ABW zatrzymują cały zarząd giełdowej spółki. Działają na zlecenie poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej, która przejęła od Prokuratury Okręgowej śledztwo wszczęte w listopadzie 2004 po doniesieniu ministra skarbu, Jacka Sochy. Chodzi o jedną z największych kraju firm budowlanych, w której Skarb Państwa w 2004 roku posiada prawie 13 procent akcji.

Zarzuty, które odbijają się głośnym echem w całej Polsce, są poważne. Według śledczych przestępcza działalność członków zarządu Pekabex w latach 2002 - 2004 wyrządziła dla majątku spółki przynajmniej 3 mln złotych szkody. Dwa razy większa - minimum 6 mln złotych, miała być szkoda, którą wyrządzili wierzycielom przez pozbywanie się majątku i przenoszenia go na inne podmioty gospodarcze, które miały być utworzone wyłącznie w tym celu.

Dziewięciu członków zarządu zostaje oskarżonych o nadużycie uprawnień i przekroczenie obowiązków. W 2008 roku sprawa trafia do sądu. Adwokat Piotr Ostafi, obrońca Marka J., jednego z oskarżonych członków zarządu, składa wniosek o umorzenie postępowania.

- Prokurator działał pod presją instytucji publicznych. Bezrefleksyjnie, agresywnie i niepotrzebnie - ocenia adwokat Piotr Ostafi. - Nie popełniono przecież żadnego przestępstwa. Oskarżonym zarzucono między innymi działanie na szkodę spółki przez podwyższenie kapitału spółki w 100 procentach od niej zależnej. Nie mogło być żadnej szkody, skoro środki zostały w tym samym portfelu inwestorskim.

Podobnie jak szkodą nie mogło być sprzedaż nieruchomości po cenie rynkowej. Spółka nie tylko nie straciła, ale zarobiła na sprzedaży zbędnych i obciążających ją nieruchomości.

Część tych argumentów przytoczy po siedmiu latach sędzia Magdalena Grzybek. Najpierw jednak w sprawie wypowie się trzech biegłych, z których jeden w trakcie procesu wycofa się ze swoich obciążających wniosków. Zdanie zmieni również prokurator, który wycofa się z zarzutu dotyczącego zbywania nieruchomości.

Ile kosztował proces? Tego w wyroku nie ma.

- Kiedy sprawa kończy się uniewinnieniem koszty sądowe ponosi Skarb Państwa. Dlatego nie wymienia się ich w wyroku - tłumaczy sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Tymczasem prokuratura nie zamierza składać broni. Złożyła wniosek o uzasadnienie wyroku. - Apelacja jest niewykluczona - mówi prokurator Hanna Grzeszczyk z Prokuratury Apelacyjnej.

Sędzia Magdalena Grzybek zamierza dobrze przygotować się do obrony swojego wyroku. Wystąpiła o przedłużenie terminu na sporządzenie uzasadnienia do połowy listopada. Na biurko prokuratora z pewnością trafi obszerna lektura.

W przypadku niesłusznego oskarżenia uniewinniony zarząd mógłby pozwać Skarb Państwa o odszkodowanie. Tak zrobił Andrzej Żarnoch, jeden z wiceprezesów Stoczni Szczecińskiej, który również padł ofiarą ministrów rządu Leszka Millera i oskarżeń o malwersacje. Czy w jego ślady pójdzie też Marek J.?

- Mój klient chce już tylko świętego spokoju na zasłużonej emeryturze - mówi mecenas Piotr Ostafi.

SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski