Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznańska Ławica nie chce płacić za hałas tyle co Krzesiny

Agnieszka Świderska
46 milionów złotych - o takie pieniądze walczą w sądzie mieszkańcy strefy hałasu wokół lotniska Ławica. Według Ławicy to co najmniej o 30 milionów złotych za dużo. - To czysta spekulacja - mówi prezes Mariusz Wiatrowski o roszczeniach z tytułu spadku wartości nieruchomości.

W trzech poznańskich sądach: dwóch cywilnych i jednym gospodarczym leży już prawie 850 pozwów przeciwko portowi lotniczemu. Łączna suma roszczeń opiewa na 46 mln złotych, z czego 11 mln złotych to roszczenia z tytułu zwrotu nakładów na wygłuszenie, a 28 mln złotych za spadek wartości nieruchomości. Brakujące 7 mln złotych jest z pozwach, w których mieszkańcy nie rozdzielali za co chcą pieniędzy.

Port nie zamierza tymczasem tak łatwo się z nimi rozstawać. Na wczorajszej konferencji na Ławicy obaj prezesi, Mariusz Wiatrowski i Grzegorz Bykowski przekonywali, że żądania mieszkańców nie dość, że są wygórowane, to jeszcze bezzasadne.

Dowodem na to miała być opinia, którą zamówili w Centrum Wyceny Mienia. Rzeczoznawcy wzięli pod lupę 16 tysięcy transakcji na poznańskim rynku nieruchomości w ciągu ostatnich sześciu lat. Co wynika z ich analizy?

- Że wprowadzenie obszaru ograniczonego użytkowania wokół Ławicy wpłynęło a wartość nieruchomości w sposób marginalny lub żaden - mówi Grzegorz Bykowski, wiceprezes portu lotniczego.

Działki niezabudowane miały stracić na wartości tylko 1 procent, te z domami - 3 procent, a z blokami - 1,6 procenta. Co z opiniami biegłych, którzy podobnie jak w przypadku strefy hałasu wokół wojskowego lotniska Poznań-Krzesiny szacują spadek wartości na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent?

- Problem z tymi opiniami polega na tym, że pod względem metodologii są kopiami opinii dotyczących Krzesin - mówi Grzegorz Bykowski. - Tymczasem Ławica to nie są Krzesiny, a Grunwald to nie Marlewo. Dobrze skomunikowany i atrakcyjny pod wieloma innymi względami nie stracił z powodu lotniska. Nie stracił też na utworzeniu obszaru ograniczonego użytkowania. Nie zamówiliśmy tej opinii tylko dla siebie, ale dla sądu i biegłych, którzy będą chcieli po nią sięgnąć.

Argumentem za tym, że Ławica ze swoją strefą hałasu jest wciąż atrakcyjna ma być fakt, iż nie ma zbyt wielu chętnych do sprzedaży swoich domów. Niewykluczone, że tym, co ich trzyma są właśnie procesy.

A te zapowiadają się na długo. Sądy cywilne przekazują bowiem masowo rozpoczęte już sprawy do sądu gospodarczego, który najprawdopodobniej zwróci je z powrotem. Powód? Sprawa nie ma charakteru gospodarczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski