Poznański bój o europejskie puchary. Warta Poznań ma szanse prześcignąć Lecha Poznań w ekstraklasie? To będzie miesiąc prawdy

Kolejorz nie rozpoczął nowego tygodnia najlepiej. Remis z Radomiakiem Radom (1:1) sprawił, ze lechici wylądowali tuż za podium. Obecnie zajmują czwarte, premiowane grą w europejskich pucharach miejsce w lidze, tracąc do Pogoni Szczecin jeden punkt. Do końca ligowego sezonu pozostało już tylko 5 kolejek. Pozostało więc sporo czasu, by to naprawić. O wicemistrzostwie poznaniacy mogą w sumie zapomnieć, lecz walka o najniższe miejsce na podium z Portowcami będzie niezwykle zacięta. Do tej dwójki może dołączyć... Warta Poznań. Zieloni mieli walczyć o utrzymanie, a tymczasem drzwi do Europy są lekko uchylone. Uskrzydleni Warciarze będą chcieli wykorzystać trudy sezonu, które w nogach mają niebiesko-biali.

Przeczytaj też: Stadionowa wojenka między Jaśkowiakiem a Farjaszewskim. "Czy leci z nami pilot...?"

Piłkarze Warty Poznań tracą w tabeli do Lecha 5 punktów. W teorii, aby prześcignąć Kolejorza, potrzebują jednego "oczka" więcej niż jeszcze aktualny mistrz Polski. A to dlatego, że drużyna z Grunwaldu ma lepszy bilans meczów bezpośrednich. Zadanie wydaje się być bardzo trudne do wykonania, aczkolwiek nie jest to jakieś science fiction. Dawid Szulczek po ostatnim, wygranym meczu z Legią (1:0), nie tylko myśli o prześcignięciu Lecha, ale ma także chrapkę na wicemistrzostwo. Oczywiście, ta wypowiedź była nieco kąśliwa, lecz do czerwoności rozgrzała media społecznościowe.

– Nastroje w zespole są bardzo dobre. Zbliżyliśmy się do wicemistrzostwa, gdyż zmniejszyliśmy stratę do Legii. Jeśli stołeczna drużyna będzie seryjnie przegrywać, a my będziemy wszystko wygrywać, to na koniec sezonu możemy ją jeszcze wyprzedzić. Oby tak się stało - powiedział szkoleniowiec warciarzy.

W najbliższym miesiącu Wartę czekają dwa spotkania na własnym stadionie oraz trzy na wyjeździe. Zielonym nie robi większej różnicy, ponieważ na obiekcie rywala radzą sobie całkiem nieźle. W delegacji w tym sezonie zdobyli już 23 punkty na 42 możliwe. Najtrudniejsze spotkanie, które się zapowiada to mecz z Piastem w 33. kolejce. Gliwiczanie są absolutną rewelacją i w tabeli za rundę wiosenną zajmują 2. miejsce. Pozostałe ekipy, z którymi zagra Warta, czyli Jagiellonia, Górnik, Radomiak oraz Stal w 2023 roku punktują gorzej niż Zieloni. Szczególnie mielczanie, którzy uzbierali wiosną zaledwie 8 "oczek".

Terminarz Warty Poznań:

• 30 kolejka: Jagiellonia - Warta Poznań
• 31 kolejka: Górnik Zabrze - Warta Poznań
• 32 kolejka: Warta Poznań - Radomiak Radom
• 33 kolejka: Warta Poznań - Piast Gliwice
• 34 kolejka: Stal Mielec - Warta Poznań

Lech ma za sobą już 51 meczów. To astronomiczna liczba, jak na polskie warunki, co powoli widać w każdym kolejnym spotkaniu. W poniedziałek skład niebiesko-białych był nieco okrojony, a do Radomia pojechało zaledwie 17 zawodników. Wielu pozostało w stolicy Wielkopolski ze względu na drobne urazy oraz zmęczenie. Jeśli Kolejorz chce marzyć o prześcignięciu Pogoni, musi przez najbliższe cztery tygodnie umiejętnie dysponować siłami.

Kalendarz Kolejorza jest nieco trudniejszy w porównaniu do Zielonych, dlatego też oprócz skupienia się na pościgu, muszą oglądać się za swoimi plecami. Lecha czekają dwa trudne wyjazdy, do Częstochowy oraz do Kielc. Raków z pewnością nie odpuści na finiszu, natomiast Korona, która cały czas jest uwikłana w walkę o utrzymanie, wiosną - podobnie jak i Piast - prezentuje się świetnie. Dotychczas ekipa z województwa świętokrzyskiego wiosną zdobyła 22 punkty, czyli o jeden punkt więcej od niebiesko-białych.

Zobacz też: Radomiak - Lech Poznań 1:1. Mało jasnych punktów. Zobacz, jak oceniliśmy lechitów

Terminarz Lecha Poznań:

• 30 kolejka: Lech Poznań - Górnik Zabrze
• 31 kolejka: Lech Poznań - Cracovia
• 32 kolejka: Raków Częstochowa - Lech Poznań
• 33 kolejka: Korona Kielce - Lech Poznań
• 34 kolejka: Lech Poznań - Jagiellonia