W poniedziałek czytelnik "Głosu" zasygnalizował nam, że jeden z placów zabaw na Ogrodach, przy ul. Nowy Świat, nie nadawał się do użytku.
- Mało powiedziane, że to syf. To niebezpieczne dla dzieci. Jak najmłodsi mają się bawić pomiędzy śmieciami, szkłem, petami i puszkami? - pyta pan Krzysztof, mieszkaniec Ogrodów, który poniedziałkowy poranek chciał spędzić z dzieckiem na zabawie. - Miały być patrole pilnujące porządku, a wcale ich nie widać.
Za czystość placów odpowiadają ich administratorzy, zwykle wspólnoty mieszkaniowe
Jak informuje Straż Miejska, plac zabaw przy ul. Nowy Świat administrowany jest przez wspólnotę mieszkaniową i przez nią powinien być sprzątany.
- Sprawa nieczystości była zgłaszana już kilka dni temu. Nie wiadomo dlaczego administrator to zlekceważył. W najbliższych dniach zwiększymy patrole w tych okolicach. Zainterweniujemy też u zarządcy placu - zapowiada Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej i dodaje: - W okresie letnim będziemy wysyłać więcej patroli. Ludzie piją alkohol na powietrzu, przez co więcej śmiecą. Potrzebne będą częstsze kontrole.
Straż Miejska, podobnie jak policja, bierze udział w interwencjach na terenach przeznaczonych dla dzieci. Niestety, te nadal są nagminnie zaśmiecane.
Akty wandalizmu to nie jedyny problem z placami zabaw. Wątpliwości może budzić skład piasku, na którym bawią się najmłodsi.
- Nie przeprowadzamy badań piasku, znajdującego się na placach zabaw - mówi Ewelina Suska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Badanie jest drogie - jednorazowo kosztuje 600 złotych, a na wyniki czeka się trzy dni. Wystarczy, że w tym czasie raz załatwi się tam zwierzę, a już wyniki badań nie będą oddawały rzeczywistej sytuacji.
Powiatowa Stacja Sanitarna w Poznaniu również podkreśla, że nie jest w stanie na bieżąco kontrolować placów. - Analizujemy czystość głównie przy okazji kontroli. Sprawdzamy, czy piasek jest wymieniany na nowy z atestem raz w sezonie.
Optymizmem napawać może jednak techniczny stan urządzeń, na których bawią się dzieci. - Przeprowadzone kilka lat temu kompleksowe inspekcje zmusiły zarządców placów do naprawy sprzętu albo całkowitego zamknięcia części poznańskich placów zabaw - podsumowuje Piwecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?