Poznańskie "Quo Vadis" podobało się w Berlinie

Niezwykłym wydarzeniem artystycznym było czwartkowego wieczoru w Berlinie wykonanie oratorium Feliksa Nowowiejskiego „Quo Vadis” przez Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej pod batutą Łukasza Borowicza, Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku oraz solistów barytona Roberta Gierlacha, basa Wojtka Gierlacha, i sopranistkę Wolettę Chodowicz. Mieszcząca 1250 osób sala koncertowa Uniwersytetu Sztuk Pięknych była wypełniona niemal do ostatniego miejsca. Przybyli politycy dyplomaci, a także berlińscy melomani i reprezentanci tamtejszej Polonii. Gdy wybrzmiał ostatni akord publiczność zgotowała nie tylko długotrwałą owację na stojąco, ale oprócz braw rozległy się okrzyki i tupania. Jak powiedział dyrektor Filharmonii Poznańskiej Wojciech Nentwig dla wielu osób wykonanie „Quo Vadis” było szczególnym przeżyciem i zaskoczyło ich m.in. dlatego, że nie pamiętano iż dzieło to było wykonywane w Berlinie około 80 lat temu.

Nim jednak rozległo się oratorium Wojciech Nentwig, Łukasz Borowicz i wnuczka kompozytora Bogna Nowowiejska-Bielawska złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą Feliksa Nowowiejskiego w kościele św. Pawła gdzie Feliks Nowowiejski był organistą. Bogna Nowowiejska zagrała dwa utwory. Natomiast w prowadzonej przez Salezjanów Polskiej Misji Katolickiej w Berlnie odprawiona została msza święta w intencji Feliksa Nowowiejskiego. Zaśpiewały trzy chóry , które specjalnie z okazji wykonania „Quo Vadis” wybrały się do Berlina. Był wśród nich poznański Chór Męski Arion. Wszystko to zarejestrowała ekipa Telewizji Polskiej kręcąca film o Feliksie Nowowiejskim i o „Quo Vadis”. Jak powiedział Wojciech Nentwig wykonaniem „Quo Vadis” przez Filharmonię Poznańską zainteresowane są inne miasta Europy, ale na szczegóły jeszcze za wcześnie. Tymczasem w niedzielę o godzinie 20.03 na antenie Deutchlandradio Kultur retransmitowane będzie środowe poznańskie wykonanie „Quo Vadis”.