Prace na Szachtach dobiegły końca. Można już spacerować

Przywracanie terenu wokół glinianek, umiejscowionych w dolinie Strumienia Junikowskiego, trwały 3 lata - od 2014 roku. Już wcześniej w sąsiedztwie stawów: Parkowego - dużego i małego, Murek, Glabisa i Rozlanego powstały alejki spacerowe. Pojawiła się też mała infrastruktura - ławki i kosze na śmieci. W 2016 r. kontynuowano prace.

- W tym roku zamknęliśmy pętle w sąsiedztwie stawu Edy. Teraz mogą przespacerować się wokół niego także matki z dziećmi czy osoby niepełnosprawne - tłumaczy Dawid Abramowicz, przewodniczący zarządu Osiedla Świerczewo.

W ramach tegorocznych prac powstało: 300 metrów alejki na zachodnim brzegu stawu, ale to nie wszystko. Mieszkańcy mogą korzystać już także z drewnianego tarasu nad Stawem Parkowym. Wygospodarowano miejsce na ognisko od strony ul. Kocha. Powstały też edukacyjne ścieżki przyrodnicze i geograficzne.

- To 12 tablic, na których opisane są charakterystyczne cechy tego terenu - ekosystem, występujące tam gatunki roślin i zwierząt - wylicza Dawid Abramowicz. - Na tablicach znaleźć można nie tylko informacje, ale też zadania do rozwiązania. Liczymy, że ze ścieżek będą korzystać m.in. uczniowie okolicznych szkół.

Jak podkreśla przewodniczący zarządu Osiedla Świerczewo, nie cała przestrzeń wokół stawu została oddana do użytku poznaniaków.

- Większa część tego terenu pozostała nienaruszona. Nadal należy do jego prawowitych mieszkańców - roślin i zwierząt - mówi Dawid Abramowicz.

Prace na Szachtach zostały sfinansowane z budżetu Rady Osiedla Świerczewo oraz pozyskanych przez nią grantów. Część środków dołożyła też gmina Luboń. W 2017 r. w sąsiedztwie glinianek powstanie też wieża widokowa. Pieniądze na ten cel udało się pozyskać z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego 2016.