Od ponad tygodnia nie wiadomo, co stanie się z wojewodą wielkopolskim Łukaszem Mikołajczykiem. Przypomnijmy, że na początku grudnia, po tym, jak wojewoda podjął decyzję skutkującą możliwością kontynuowania budowy kontrowersyjnego zamku w Stobnicy, szef MSWiA Mariusz Kamiński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o odwołanie Łukasza Mikołajczyka z zajmowanego stanowiska.
Od tej chwili do KPRM zaczęły napływać głosy wsparcia dla wojewody oraz pisma od wielkopolskich samorządowców zawierające pozytywną ocenę działań Ł. Mikołajczyka. Wśród pism znalazł się list 31 wielkopolskich starostów i wicestarostów.
Pan Łukasz Mikołajczyk jako wojewoda wielkopolski buduje płaszczyznę dialogu i porozumienia. Wysoko oceniamy dotychczasową współpracę i sposób realizacji zadań administracji rządowej na szczeblu województwa
- napisali starostowie.
Sprawdź też: Szef MSWiA chce odwołania wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka. Chodzi o sprawę zamku w Stobnicy
Z apelem o utrzymanie Ł. Mikołajczyka na stanowisku wojewody do premiera zwrócili się także samorządowcy zrzeszeni w Stowarzyszeni gmin i Powiatów Wielkopolski.
"Uważamy, że powód na jaki powołuje się Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, nie jest wystarczający, aby dymisjonować Wojewodę" - czytamy w liście podpisanym przez szefa stowarzyszenia i burmistrza Chodzieży Jacka Gursza.
Co ciekawe, w tej sprawie nie zabrakło też indywidualnych inicjatyw. Swoje pismo do M. Morawickiego wystosował m.in. burmistrz Dobrej Tadeusz Gebler, który podkreśla, że Ł. Mikołajczyk jako wojewoda "buduje płaszczyznę dialogu i porozumienia". Dodaje też, że jako pierwszy wojewoda przyjechał do gminy osobiście, by poznać problemy lokalnych samorządowców.
Jaka będzie przyszłość Ł. Mikołajczyka? Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, premier Mateusz Morawiecki nie jest przychylnie nastawiony wobec wniosku ministra Kamińskiego.
– Początkowo wydawało się, że wszystko będzie przesądzone i wojewoda zostanie odwołany bardzo szybko. Sprawa się jednak przeciąga, bo premier ceni Łukasza Mikołajczyka. Sytuacja jest trudna, ponieważ pozostawienie go na stanowisku będzie się wiązało z konfliktem z szefem MSWiA, który jest przecież dobrym znajomym Jarosława Kaczyńskiego
– tłumaczy jeden z polityków PiS.
W poniedziałek 14 grudnia poznańska prokuratura poinformowała, że doszło do złej interpretacji prawa budowlanego przez wojewodę.
Czytaj więcej: Prokuratura Okręgowa zaskarża decyzję wojewody wielkopolskiego ws. budowy zamku w Stobnicy. Co dalej z Łukaszem Mikołajczykiem?
- Wojewoda nieprawidłowo przyjął, iż odmowa stwierdzenia nieważności decyzji wynika z upływu czasu od jej wydania i błędnie uznał, iż nie stwierdza się nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę, jeżeli od jej doręczenia lub ogłoszenia minęło 5 lat. Stan prawny został nieprawidłowo zinterpretowany i zastosowany przez organ orzekający. Nadto odmowa stwierdzenia nieważności decyzji Starosty Obornickiego ze względu na znaczny upływ czasu, narusza przepisy postępowania administracyjnego. Nie przewidują, w odniesieniu do decyzji wydanych z rażącym naruszeniem prawa, zaistnienia takiej przesłanki – czytamy w komunikacie poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?