W rozmowie z nami Jacek Prześluga potwierdził, że jego dymisja spowodowana została względami politycznymi, a nie merytorycznymi.
- Podczas spotkania, na które zaprosił mnie w czwartek wiceminister Andrzej Masiel, usłyszałem od niego wiele pochlebnych słów o mojej pracy, ale konkretnych powodów odwołania mi nie podał. Użył jednak sformułowania "z powodów politycznych". Reszty mogę się domyślić, być może nowemu kierownictwu resortu transportu nie odpowiada moja znajomość z Palikotem - powiedział J. Prześluga.
Zdymisjonowany prezes pożegnał się po południu na swoim blogu ze swoimi współpracownikami i czytelnikami. Napisał m.in. "Po dwóch latach pracy w PKP SA i totalnego zakręcenia dworcami bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zrozumieli i wraz ze mną wdrażali w życie ideę budowy nowej marki - Dworca Polskiego. Dziękuję i przepraszam, że nie udało mi się zrobić więcej, że kończę pracę nie zakończywszy całości dzieła. Ale tak bywa, członek zarządu spółki Skarbu Państwa to praca tymczasowa.
Dziękuję także za to, że zwalniając ze stanowiska minister uwalnia mnie z obowiązku milczenia o sprawach niewygodnych. Jeśli już wpycha się mnie na siłę w świat polityki - to proszę bardzo, z wszelkimi konsekwencjami".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?