Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy komputerze zasiadł jako przedszkolak, dziś jest mistrzem

Daria Kubiak
Uzdolniony uczeń Zespołu Szkół Techniczno-Elektronicznych laureatem naszego plebiscytu. Z elektroniką Maksymilian wiąże swoją przyszłość. Chce studiować montaż filmowy.

Maksymilian Kryszak jest laureatem plebiscytu „Ziemi Kaliskiej”- „Młodzi zdolni”, skierowanego do uczniów i studentów. Zwycięzca zdobył 2391 głosów i obiecane nagrody: tablet ufundowany przez Mydlarnię ,,U Franciszka’’oraz wejściówki do Parku Wodnego.

Jest uczniem III klasy o kierunku technik elektronik w kaliskim Zespole Szkół Techniczno - Elektronicznych.

Jako absolwent gimnazjum nie miał kłopotu z wyborem szkoły, ponieważ, jak sam przyznaje, zawsze interesowały go komputery. Już jako przedszkolak zasiadł przed monitorem ulegając dziecięcej fascynacji tym urządzeniem. Z czasem zabawa przerodziła się w pasję.

- Nie miałem wątpliwości co do wyboru szkoły, choć kierunek kształcenia to sprawa przypadku. Dzisiaj jednak nie żałuję, bo kierunek okazał się ciekawy a nauczyciele bardzo fajni - mówi Maks.

Szczególnie inspirującą rolę w rozwoju jego zainteresowań i zdolności odegrała polonistka, Aneta Kolańczyk. To z jej inicjatywy w szkole przystąpiono do realizacji projektu, w którym zadaniem uczniów było dokonanie wyboru filmów i innych dzieł nawiązujących w swej tematyce do mitologii greckiej egipskiej, celtyckiej i innych, a następnie stworzenie na tej podstawie własnego projektu filmowego.

- Mój zespół skupił się na filmach współczesnych. Stworzyliśmy dzieło ,,Antyk reaktywacja’’, które wygrało konkurs szkolny. W nagrodę film został zaprezentowany w CKiS - mówi laureat naszego plebiscytu.

Kolejny sukces Maksymilian zawdzięcza już tylko własnemu wysiłkowi i pomysłowości. Startując w szkolnym konkursie na projekt graficzny opracował współczesny przewodnik turystyczny, nawiązujący do „Nocy i Dni’’ Marii Dąbrowskiej. Praca powstała w 50. rocznicę śmierci pisarki.

Zawarta w przewodniku trasa spacerowa zawiera 11 miejsc związanych z powieścią.

- Inspiracją dla mnie były fragmenty książki oraz biografia autorki. Podczas szkolnej wycieczki śladami Marii Dąbrowskiej robiliśmy zdjęcia miejsc opisanych przez nią w książce. Dużą pomoc okazała mi także kustosz muzeum Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie udostępniając albumy i zdjęcia - mówi Maksymilian.

Jego przewodnik został wydany w ilości 100 egzemplarzy i błyskawicznie się rozszedł. Przewodnikiem ucznia ZST-E zainteresowało się Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej, które zdecydowało się wydać go w dużo większym nakładzie.

Maksymilian podpisał z muzeum umowę przekazując swoją pracę w ręce profesjonalistów. Sam o sobie mówi, że jest tylko amatorem, ale zapomina dodać, że zdolnym i bardzo twórczym. Teraz pracuje nad grą planszową dotyczącą jednej z obowiązkowych lektur szkolnych - ,,Pan Tadeusz’’ Adama Mickiewicza. Gra zawierająca pytania quizowe dotyczące lektury będzie pomocą dydaktyczną. Jeśli Maks upora się z pracą do końca wakacji, to jego polonistka obiecała dać jego dzieło do przetestowania koleżankom - nauczycielkom.

Maksymilian nie ukrywa, że z elektroniką wiąże swoją przyszłość. Ma bardzo ambitne marzenia a może po prostu plany, które wystarczy konsekwentnie realizować.

- Po ukończeniu nauki w ZST-E chciałbym dostać się na studia do renomowanej łódzkiej filmówki (Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi - przyp. red.). Chciałbym zostać specjalistą w dziedzinie montażu filmowego - mówi Maks.

Już teraz zdobywa kolejne doświadczenia i przygotowuje się do batalii o indeks. Opracowuje podkłady muzyczne hiphopowe, ale czasem też zahacza o jazz w połączeniu z muzyką elektroniczną. Można je odnaleźć między innymi na płytach zespołów Trays - „Jakiś czas później” , EP i Alz - „Nonkonformista”.

Od początku wakacji wraz z kolegą jeździ rowerem ,, gdzie koła poniosą’’ i kręci filmiki.

- Interesuje mnie wszystko. Otaczająca nas przyroda, ale też ludzie. Wszystko co zastanawia i zaciekawia - przyznaje Maks.

Muzyka jest jego kolejną pasją. Od dziecka pobierał lekcje gry na keyboardzie.

- Mam wrażenie, że zagram na każdym instrumencie, który ma klawisze, ale...Chopinem nie jestem - przyznaje.

Genialnym kompozytorem i pianistą pewnie nie będzie. Ale talent obudził się w nim na pewno. Kto wie, może wkrótce zostanie uznanym montażystą lub dokumentalistą ?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski