Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy Przedszkolu Kubusia Puchatka zrobiło się niebezpiecznie

Tomasz Nyczka
Przedszkolaki wychodzą przez furtkę wprost pod parkujące samochody
Przedszkolaki wychodzą przez furtkę wprost pod parkujące samochody Grzegorz Dembiński
Na osiedlu Przyjaźni trwa konflikt między administracją a władzami Przedszkola nr 131 im. Kubusia Puchatka. Poszło o drogę dojazdową do placówki.

Dotąd obowiązywał tam zakaz ruchu. Szefostwo spółdzielni postanowiło jednak zawęzić drogę. I wygospodarować miejsce na parking dla mieszkańców. Dyrektorka placówki alarmuje, że to niebezpieczne dla jej podopiecznych. A strażacy podkreślają, że teraz droga pożarowa nie spełnia żadnych norm.

CZYTAJ TEŻ:
Poznań: protest przeciw prywatyzacji przedszkoli
Przedszkole im. Lucyny Krzemienieckiej z certyfikatem jakości

Przed zmianami problemu nie było, bo obok przedszkola stał znak zakazu ruchu.
- Administracja osiedla postanowiła jednak, że będzie to ulica jednokierunkowa. Została ona też zawężona, tak by znalazło się tam miejsce na parking dla mieszkańców - bulwersuje się Grażyna Jankowska, dyrektorka Przedszkola numer 131 imienia Kubusia Puchatka.

I dodaje: - To spowodowało, że dojazd do przedszkola jest utrudniony. Nie będą mogły się tu dostać ani karetka, ani straż pożarna. A przedszkolaki wychodzą przez furtkę wprost pod nadjeżdżające samochody.

Pani dyrektor postanowiła więc walczyć o drogę z administracją os. Przyjaźni. Ma w ręku poważny argument, bo ekspertyzę straży pożarnej, która potwierdza, że dojazd drogą pożarową do przedszkola jest właściwie niemożliwy.

- Ta droga, na znacznym odcinku, została zawężona pasem do parkowania samochodów. To, w konsekwencji, ograniczyło możliwość dojazdu do przedszkola - uważa bryg. Witold Rewers, komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Strażacy przeprowadzili też symulację akcji gaśniczej na terenie przedszkola.
- Wykazała ona brak możliwości prowadzenia działań ratowniczych na analizowanej drodze, brak możliwości zawrócenia i przejazdu wozu strażackiego - zauważa bryg. W. Rewers. - W związku z tym uważamy, że do tego przedszkola nie zapewniono wymaganej przepisami drogi pożarowej - dodaje.
Całą sytuacją zdziwieni są przedstawiciele Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Winogrady.

- Znamy treść pisma od straży pożarnej, ale trudno powiedzieć, czy parking będzie zlikwidowany. Dyrekcja przedszkola zrzuca na nas odpowiedzialność za brak odpowiedniej drogi pożarowej - wyjaśnia Jacek Ratajczak, zastępca kierownika administracji osiedla Przyjaźni.

Ale dodaje: - Zapewniam jednak, że, jeśli będzie taka chęć, to jeszcze w tym tygodniu spotkamy się z panią dyrektor, by spróbować rozwiązać problem. Udzielimy jej też oficjalnej odpowiedzi na piśmie.
Tymczasem dyrektor Grażyna Jankowska o pomoc chce też prosić miejskich urzędników.
- Przyjrzę się tej sprawie - zapewniła nas Grażyna Lisiecka, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznaniu. Wydział ten nadzoruje miejskie przedszkola.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski