Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptapty: 100 metrów kwadratowych dla młodej kultury [ZDJĘCIA]

Cyprian Lakomy
Cyprian Lakomy
Ptapty: 100 metrów kwadratowych dla młodej kultury
Ptapty: 100 metrów kwadratowych dla młodej kultury Paweł Miecznik
"Mieć ptapty" znaczy po poznańsku tyle, co "mieć nierówno pod sufitem". Od piątku (6.12) termin ten nabierze pozytywnego zabarwienia dzięki nowej przestrzeni twórczej, startującej przy Teatrze Polskim.

Ptapty powstały z inicjatywy Igora Warzochy i Wojciecha Ladwicha, którzy wynajmują pomieszczenia w podziemiach teatru. Obaj przyznają, że od dłuższego czasu brakowało im na mapie Poznania miejsca, w którym kultura mogłaby być tworzona i prezentowana w sposób nieskrępowany.

- Nie otwieramy kolejnej klubokawiarni z wydarzeniami kulturalnymi. Te już istnieją. Bywając w nich przez lata, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że życie kulturalne tych miejsc podporządkowane jest sprzedaży napojów wyskokowych zamiast stanowić atrakcję samą w sobie - tłumaczy Warzocha.

Koordynatorzy Ptaptów chcą, by ich miejsce przyciągało przede wszystkim młodych twórców. Oferują im przestrzeń, w której będą mogli wystawiać swoje prace, dzielić się doświadczeniami i zarażać innych życiowymi pasjami.

- Wkrótce postaramy się o dotacje, dzięki czemu młodzi twórcy nie tylko nie będą musieli płacić za podnajem pomieszczeń w Ptaptach, ale za swoją sztukę będą wynagradzani - zapowiada Warzocha. Niebawem w podziemiach Teatru Polskiego powstanie także pracownia dla artystów.

Pierwszym wydarzeniem zorganizowanym w Ptaptach będzie "Illumination" - wernisaż grafik Moniki Lisieckiej połączony z performancem. Artystkę zainspirowała seria fotografii Tima Walkera, przedstawiających modelki jako mechanicznie nakręcane lalki. Zdjęcia znalazły się w rozkładówce włoskiego "Vogue'a".

- Nawiązując do świata lalek kierowanych przez kogoś lub przez coś, a także biorąc pod uwagę czasy, w których stajemy się marionetkami sterowanymi przez mass media, autorka pragnie skupić uwagę na budowaniu samoświadomości istot myślących. W kłębowisku i nadmiarze informacji, w natłoku obrazów możemy poczuć się jak kukiełki w teatrze bez widza - czytamy w opisie wydarzenia.

Prace Moniki Lisieckiej będzie można oglądać w Ptaptach tylko w piątkowy wieczór. Początek wernisażu o godzinie 19.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski