MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Świata w wioślarstwie z medalami olimpijskich osad i pełnymi trybunami na Malcie. Nasza młodzież nadzieją na tłuste lata wioślarstwa

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Złoci medaliści z PŚ w Poznaniu, czyli czwórka podwójna mężczyzn, to nasza największa i praktycznie jedyna nadzieja na medal w wioślarstwie podczas igrzysk w Paryżu
Złoci medaliści z PŚ w Poznaniu, czyli czwórka podwójna mężczyzn, to nasza największa i praktycznie jedyna nadzieja na medal w wioślarstwie podczas igrzysk w Paryżu Adam Jastrzębowski
Trzydniowy Puchar Świata w wioślarstwie na Malcie przeszedł do historii. Ostatni sprawdzian przed igrzyskami był udany dla polskich osad.

Zobacz też: Cały Poznań żył tym wypadkiem...

Zgodnie z przewidywaniami na najwyższym stopniu podium stanęła czwórka podwójna w składzie: Fabian Barański, Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup i Dominik Czaja, wygrywając z drugą osadą o sześć sekund.

Nie musieli płynąć na maksa

– Nie było naszych największych rywali, czyli Włochów, Holendrów i Brytyjczyków, więc zwycięstwo cieszy, ale trzeba mieć świadomość, w jakiej stawce rywalizowaliśmy –mówił Mirosław Ziętarski.

Trochę inny punkt widzenia zaprezentował jego kolega z osady. – Nasza dominacja w wyścigu finałowym może cieszyć, tym bardziej, że wciąż jesteśmy w ciężkim treningu. W skali od 1 do 10 nasz występ oceniłbym na 7 – przyznał Mateusz Biskup.
Krótko i zwięźle wygraną swoich podopiecznych ocenił trener Aleksander Wojciechowski.

– Nie było potrzeby jechać na 100 procent, choć założenia były takie, że płyniemy na maksa. Czy spodziewałem się takiej dominacji naszej osady? Po przedbiegach tak to wyglądało, że w finale raczej będziemy dominatorami – zauważył selekcjoner.

Kop motywacyjny przed Paryżem

Nieco wcześniej w niedzielne przedpołudnie na trzecie miejsce podium wpłynęła nasza druga osada wybierająca się do Paryża, czyli Katarzyna Wełna i Martyna Radosz. – Medal daje nam duży spokój w przygotowaniach do startu na igrzyskach. W Paryżu wszystko się może zdarzyć. Na razie cieszymy się, że mogłyśmy popłynąć po medal wśród naszych kibiców i przy okazji udowodniłyśmy sobie, że ostatnie 2 lata pracy nie poszły na marne – mówiła Katarzyna Wełna.

O znaczeniu brązowego krążka dla dwójki podwójnej wagi lekkiej mówiła też Ilona Mokronowska, wicemistrzyni świata w tej konkurencji z 2001 r.

– Trzecie miejsce przed wyprawą do Paryża da dziewczynom takiego motywacyjnego kopa. Jeżeli tam popłyną w finale A, to już będzie duży sukces – przekonywała była wioślarka Posnanii.

Z dobrej strony zaprezentowali się też młodzi kadrowicze, którzy w sumie awansowali do 9 niedzielnych finałów. Atomowy początek miała poznańsko-warszawska dwójka podwójna, Jakub Woźniak (KW 04 Poznań) i Konrad Domański. Młodzi wioślarze prowadzili do połowy dystansu. Mimo że zajęli szóste miejsce i tak zasłużyli na słowa pochwały. Tak samo zresztą jak Zofia Seweryn, która zdobyła srebro w jedynkach osób z niepełnosprawnością.

Musimy być cierpliwi

– W procesie szkolenia i odrodzenia wioślarstwa musimy być cierpliwi. Sam zdobywałem medal olimpijski dopiero jako 34-latek. Najważniejsze, że mamy osady, które chcą dążyć do wielkich celów. Oczywiście, że chciałbym mieć więcej osad w Paryżu, ale są dwie i tego nie zmienię. Pocieszające jest to, że mamy obiecującą młodzież – stwierdził Adam Korol, prezes PZTW.

Z kolei o roli Poznania w wynikach kadry mówił wiceprezydent Poznania. – Mamy najwięcej klubów wioślarskich w kraju, a co za tym idzie mamy najwięcej przyszłych reprezentantów. Taka impreza jak Puchar Świata, która zgromadziła tysiące osób wokół toru i setki na trybunach może przyczynić się zarówno do promocji dyscypliny, jak i naszego miasta – podkreślił Jędrzej Solarski.

Warto dodać, że w imprezie na Malcie uczestniczyło ponad 800 zawodników z 40 krajów. Za ich bezpieczny pobyt w Poznaniu odpowiadał komitet organizacyjny na czele z prezesem WZTW, obchodzącego w tym roku 100-lecie istnienia.

– Nie ma co ukrywać, że spełnienie wszystkich wymogów FISA wiązało się z dodatkowymi kosztami. Podołaśmy jednak temu zadaniu, tak samo zresztą jak pozostałym – podsumował Aleksander Daniel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski