Nasz czytelnik twierdzi, że miasto obcięło o ponad połowę kwotę przeznaczoną na sprzątanie miasta. Istotnie, w tegorocznym budżecie na utrzymanie czystości przeznaczono niecałe 93 tys. zł, gdy rok wcześniej na ten cel zarezerwowano 262 tys. zł.
- Dokonaliśmy cięć wydatków bieżących, ponieważ były one nieracjonalnie wysokie. Ponadto miasto jest obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej - twierdzi Andrzej Balcerek, burmistrz Puszczykowa. - Po wyborach samorządowych okazało się, że gmina jest mocno zadłużona, a miejska kasa świeci pustkami. Doszło do sytuacji, że nie mieliśmy pieniędzy na terminowe regulowanie zobowiązań - dodaje.
Ograniczenie wydatków na bieżące funkcjonowanie dotknęło w Puszczykowie wszystkich dziedzin, od kwot na administrację (łącznie z redukcją etatów w Urzędzie Miejskim), po wydatki na sport i kulturę. Zdaniem burmistrza nie ma jednak obaw o to, że Puszczykowo straci opinię najschludniejszego miasta powiatu.
- Nadal będziemy dbali o porządek, ale pieniądze będą wydawane bardziej racjonalnie - przekonuje A. Balcerek. - Poprzednia umowa z firmą zajmującą się porządkiem w mieście przewidywała między innymi codzienne opróżnianie koszy ulicznych, sprzątanie przystanków autobusowych oraz poboczy ulic. To nie było gospodarne, ani potrzebne. Codzienne opróżnianie koszy pozostawiliśmy tylko przy głównych ulicach: Poznańskiej, Dworcowej, Kasprowicza, Libelta i Kraszewskiego, a na pozostałych będzie tak trzy razy w tygodniu. Od momentu ograniczenia częstotliwości sprzątania miasta, nie dotarły do mnie żadne sygnały od mieszkańców, że jest brudno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?