Rada Miasta Poznania: Trwają negocjacje w sprawie komisji

Czytaj: Rada Miasta Poznania: To nie prowokacja! PRO nie chce mieć swojego radnego w komisji rewizyjnej

Nadmierny apetyt radnych Platformy może pozostać niezaspokojony. Klub tej partii chciał „przejąć” większość komisji w Radzie Miasta. Nie spodobało się to między innymi PiS-owi, który ma aż 12 radnych.

Wygląda na to, że PiS porozumiał się z Lewicą oraz trójką radnych PRO (klub Ryszarda Grobelnego). I tak wspólnie przeszli do kontrnatarcia. Ich propozycja zakłada, że PiS dostałby komisje: budżetu i finansów, oświaty, rewizyjną, samorządową, bezpieczeństwa oraz dwie doraźne – legislacyjną i tę, która zajmie się Parkiem Rataje. SLD miałoby szefów komisji: zdrowia i polityki społecznej, gospodarki komunalnej i kultury. Natomiast przewodniczącą komisji sportu zostałaby Joanna Frankiewicz z PRO. Platforma musiałaby zadowolić się komisjami: polityki przestrzennej, ochrony środowiska, rewitalizacji, rozwoju gospodarczego i promocji miasta, polityki prorodzinnej.

Na razie negocjacje w tej sprawie trwają. Nic nie jest przesądzone. Gdyby PiS, SLD i PRO upierały się przy takim rozwiązaniu, a Platforma nie byłaby gotowa pójść na kompromis, należy przypuszczać, że powtórzy się sytuacja z początku poprzedniej kadencji. Wtedy, w 2010 r. radni PO zapisali się do wszystkich komisji, by móc wybrać swoich przewodniczących. W tamtym czasie klub prezydencki PRO nie otrzymał stanowiska przewodniczącego żadnej z komisji, ani też wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Uznano bowiem, że jest to słuszne dla zachowania równowagi między władzą uchwałodawczą a wykonawczą. Mówiono, że wystarczy iż PRO ma swojego prezydenta. Dziś PO ma swojego prezydenta i jak na razie dwóch zastępców prezydenta, a także przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady.