Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Murawski: Chcemy zaatakować Wisłę

Hubert Maćkowiak
Rafał Murawski, pomocnik Lecha Poznań.
Rafał Murawski, pomocnik Lecha Poznań. Grzegorz Dembiński
O zbliżającym się meczu Lecha Poznań z Wisłą Kraków rozmawiamy z Rafałem Murawskim, pomocnikiem Kolejorza i reprezentacji Polski.

Czytaj także:
Lech Poznań - Wisła Kraków. Hit ekstraklasy
Kotorowski: Bardzo cieszymy się, że wracamy na nasz stadion
Wisła Kraków zagra z Lechem Poznań bez Małeckiego

W środę wrócił Pan do Poznania ze zgrupowania reprezentacji Polski. Jak się Pan czuje?
Rafał Murawski: - Jeśli chodzi o moją formę, to chyba jest coraz lepiej. Obecnie nie narzekam na zdrowie, choć w zeszłym tygodniu miałem trochę problemów, nie trenowałem normalnie. Muszę przyznać, że wczoraj byłem zmęczony, ponieważ w biało-czerwonych barwach rozegrałem cały mecz. Już odpocząłem i jestem do dyspozycji trenera Jose Bakero. A odnośnie meczu z Niemcami, to pamiętamy, że zwycięstwo było bardzo blisko. Nie możemy jednak zbyt długo tego rozpamiętywać, bo już nas czeka ważne spotkanie w lidze.

Kto będzie faworytem dzisiejszego meczu?
Rafał Murawski: - Trudno powiedzieć, w końcu aktualny mistrz Polski zmierzy się z liderem tabeli. Na razie mamy więcej punktów, lepiej wystartowaliśmy. Jesteśmy w dobrej formie, bardzo zależy nam na zwycięstwie. Nasza mała przewaga polega na tym, że nareszcie zagramy u siebie. To taki dodatkowy plusik.

W Poznaniu nie wystąpi Patryk Małecki. To duże osłabienie Białej Gwiazdy?
Rafał Murawski: - Małecki to ważny piłkarz, ale przecież w jego miejsce zagra ktoś inny. Zmiennik na pewno będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, żeby przekonać trenera. Trudno mi też wyrokować, kto w tej chwili ma lepszą linię pomocy. Na pewno znamy swoją wartość i zagramy najlepiej, jak potrafimy. Ocenę szans pozostawiam ekspertom.

Jakie znaczenie ma to, że Wisła, łącznie z europejskimi pucharami, zagrała już w tym sezonie jedenaście razy?
Rafał Murawski: - Nie graliśmy w pucharach, ale wątpię, żeby to decydowało o czymkolwiek w dniu spotkania. Koncentrujemy się na swoim celu i grze. Nie analizowaliśmy występów Wisły w eliminacjach Ligi Mistrzów, ponieważ to zupełnie inne rozgrywki. Trzeba spojrzeć na ligę. Trener Bakero już pokazał nam słabe punkty rywali i należy to wykorzystać.

W czasie przerwy w rozgrywkach Jose Bakero nie miał do dyspozycji kilku piłkarzy, którzy zostali powołani do swoich reprezentacji. Czy to będzie miało wpływ na wasze zgranie?
Rafał Murawski: - Nic nie poradzimy w tej sytuacji, musimy ją zaakceptować. W końcu jesteśmy profesjonalistami, więc w każdym meczu walczymy o trzy punkty. I to bez względu na okoliczności.

Łatwiej mobilizować się na silne zespoły?
Rafał Murawski: - Rzeczywiście czasami gra się lepiej. Taki rywal, jak Wisła, nie przyjedzie się bronić. Zależy im na zwycięstwie, więc to może być mecz z wymianą ciosów. Zagra wielu bardzo dobrych zawodników. Emocji nie zabraknie.

W ostatnich latach Wisła miała w Poznaniu spore problemy z pokonaniem Lecha. Czy dzisiaj będzie podobnie?
Rafał Murawski: - Wierzę, że podtrzymamy dobrą passę i znów wygramy. Chcemy od pierwszych minut zaatakować i pokazać swoją siłę. Wisła to bezpośredni rywal w walce o najwyższe lokaty. Myślimy tylko o trzech punktach. Dobrą motywacją będzie przekonanie kibiców. Jeśli to się uda, to w następnych kolejkach jeszcze więcej ludzi przyjdzie oglądać Kolejorza. Mam nadzieję, że nasi sympatycy będą nas wspierać głośnym dopingiem. Bardzo nam na tym zależy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski