Pana pracownia projektuje właśnie dla Davida Lyncha i Łodzi wielkie Centrum Sztuki Filmowej. Jak doszło do tej współpracy?
Rafał Mysiak: - To się stało przypadkiem. Kiedyś na festiwalu poznałem twórcę festiwalu Camer-image, Marka Żydowicza, który wraz z Davidem Lynchem jest współzałożycielem Fundacji Sztuki Świata, która tworzy centrum. Pamiętam, że Żydowiczowi spodobał się projekt słoniarni w nowym zoo w Poznaniu, który projektowaliśmy. Po roku zadzwonił do mnie z propozycją współpracy. To był 2008 rok.
Dlaczego David Lynch inwestuje w Łodzi?
Rafał Mysiak: - Jak wiadomo, jest wielkim przyjacielem festiwalu Camer-image. Pomysł powstał, kiedy festiwal organizowano jeszcze w Łodzi. Poza tym jest zafascynowany pofabryczną architekturą Łodzi. Na stworzenie centrum filmowego wybrał dawną elektrownię EC1.
Co tam powstanie?
Rafał Mysiak: - Największe w Europie studio nagraniowe. Będzie można przyjechać z orkiestrą i nagrać całą muzykę do filmu. Potem zmontować film, zmontować muzykę i udźwiękowić całość w formacie DTS lub Dolby.
Jak wygląda projekt?
Rafał Mysiak: - Budynek składa się z nowej i starej części. W tej chwili trwają zewnętrzne prace wykończeniowe w nowej części budynku, w starej zaś jest wykańczane wnętrze. W 2014 obiekt zostanie oddany do użytku.
Z Amerykaninem pracowało się jak z innymi klientami?
Rafał Mysiak: - Tak. Zaczęliśmy współpracę od wyjazdu do Los Angeles. Pierwszego dnia Lynch pokazał nam swój dom, kolejne dni zajęła nam dyskusja nad szczegółowym programem budynku i jego formą. Ostatecznie inspiracją dla stworzenia nowej części budynku EC1 stał się dla nas jego film "Diuna".
Lynch poznał Pana ze znanym architektem Frankiem Gehry'm.
Rafał Mysiak: - Współpracowaliśmy z Markiem Żydowiczem przy opracowywaniu wstępnych materiałów dotyczących koncepcji Camer-image Łódź Center. To było ciekawe spotkanie. Okazuje się, że Gehry nie zaczyna od szkiców i przygotowania na ich podstawie wizualizacji jak większość architektów, ale od szkiców i makiet. Od makiet terenu w dużej skali, do makiet samego budynku i jego detali. Większość jego biura zajmuje stolarnia.
David Lynch bywa w Poznaniu w Państwa pracowni?
Rafał Mysiak: - Nie, spotykaliśmy się do tej pory w Łodzi i Los Angeles. Lynch przyjazdu do Poznania raczej nie ma w planach. Sądzę jednak, że gdyby zaproponować mu wystawę - bo ostatnio maluje i miał już kilka wystaw we Francji - to pewnie chętnie przyjechałby pokazać swoje obrazy w naszym mieście. To tylko kwestia tego, czy znalazłby się ktoś, kto chciałby to zorganizować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?