Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rataje: Wojewoda zablokował budowę przy ul. Inflanckiej

Karolina Koziolek
Rataje: Wojewoda zablokował budowę przy ul. Inflanckiej
Rataje: Wojewoda zablokował budowę przy ul. Inflanckiej Infografika
Wojewoda punkt po punkcie zanegował decyzję Urzędu Miasta, który wydał pozwolenie na budowę deweloperowi UWI przy ul. Inflanckiej.

Firma UWI Inwestycje na razie nie zbuduje nowego bloku przy ul. Inflanckiej. Wojewoda wielkopolski poddał miażdżącej krytyce pozwolenie na budowę, które wydał deweloperowi Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta. Z takiego wyniku zadowoleni są okoliczni mieszkańcy, których na etapie postępowania administracyjnego wyłączono z bycia stroną - wojewoda także i tę decyzję podważył.

Zobacz też: Rataje: UWI chce budować, wojewoda mówi "sprawdzam"

Inwestycja UWI zrodziła sprzeciw wśród mieszkańców głównie z powodu wykorzystania działki przeznaczonej podzieleń na budowę drogi dojazdowej wraz z miejscami postojowymi (takie rozwiązanie pozwoliłoby na maksymalne zabudowanie sąsiedniej działki, na której miał powstać blok mieszkalny). Plan miejscowy na drogę zezwalał, ale zezwolenie na parking zależne było od interpretacji urzędników WUiA. Powołując się na stosowne przepisy urzędnicy na miejsca postojowe pozwolili. Wojewoda na takiej interpretacji nie zostawia suchej nitki.

- Planowanie nowych miejsc postojowych na terenie zieleni urządzonej jest nie- zgodne z planem miejscowym - czytamy w uzasadnieniu decyzji. Dalej wojewoda dowodzi, iż wątpliwości budzi także umiejscowienie na tej samej działce drogi dojazdowej jako jedynej i głównej drogi dojazdowej do 96 mieszkań.
Wojewoda zaleca dewelo-perowi taką zmianę projektu, by miejsca postojowe zostały zaplanowane podobnie jak na sąsiednich działkach, czyli wzdłuż budynku. To samo zalecenie odnosi się do układu dróg, co praktycznie wyklucza planowaną wcześniej przez UWI drogę na terenie zielonym.

- Wojewoda praktycznie przychylił się do wszystkich wypunktowanych przez nas zastrzeżeń - komentuje Katarzyna Czubiel, przedstawicielka sąsiedniej wspólnoty Milczań-ska 18 a-i. - Także i to, że powinniśmy zostać uznani stroną w postępowaniu, z czego urzędnicy nas na pewnym etapie wykluczyli.

WUiA powoływał się wówczas na niedawny wyrok WSA we Wrocławiu. Mówi on, że stroną w postępowaniu mogą być ci, którzy wykażą, że nowa inwestycja ograniczy zagospodarowanie ich własnej działki. W piśmie wojewoda przypomina, że również bliskość zabudowy czy dopływ światła ma wpływ na sąsiednie budynki, dlatego ich właściciele powinni mieć prawo głosu w postępowaniu.

Jacek Cenkiel, prezes UWI, jest wyraźnie zdenerwowany takim obrotem spraw. - Oczekuję teraz, że autorzy tego "sukcesu" powiedzą, jak chcą bronić swojego projektu, jakie mają propozycje zmian - mówi deweloper pod adresem wynajętych przez siebie architektów. - W innym wypadku zdecyduję się na współpracę z inną pracownią architektoniczną - podsumowuje.
To jednak inwestor odpowiada za to, jak wygląda projekt, na który stara się o pozwolenie na budowę. Tym bardziej gdy jest deweloperem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski