Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis Warty Poznań z Arką Gdynia

Jacek Pałuba
Mariusz Ujek (drugi z prawej) i jego koledzy twardo walczyli z gdynianami i zdobyli cenny punkt
Mariusz Ujek (drugi z prawej) i jego koledzy twardo walczyli z gdynianami i zdobyli cenny punkt Grzegorz Mehring
Piłkarze poznańskiej Warty bezbramkowym remisem na wyjeździe z Arką Gdynia, zainaugurowali pierwszoligowe rozgrywki w sezonie 2011/2012. Dla zielonych, których na początku rozgrywek czekają spotkania wyjazdowe, punkt w Gdyni z pewnością jest cenny. Ważne też, że poznaniacy nie stracili bramki.

W pierwszych kilku minutach pojedynku gospodarze rzucili się do ataku i próbowali zaskoczyć obronę Warty długimi wrzutkami w pole karne. Mając w ataku wysokich graczy Arifovicia i Surdykowskiego, gdynianie liczyli na szybkie zdobycie prowadzenia. Ale goście szybko się pozbierali i opanowali sytuację na boisku. Już do końca pierwszej połowy poznaniacy dobrze rozgrywali piłkę, jednak brakowało skutecznego wykończenia akcji.

CZYTAJ TEŻ:
WARTA ROZPOCZNIE SEZON W GDYNI

Ale w 17. minucie Warta mogła zdobyć gola, kiedy po rzucie różnym, najwyżej do piłki wyskoczył Mariusz Ujek, jednak piłka po jego strzale głową uderzyła w poprzeczkę. Z kolei kiedy gospodarze dochodzili do pola karnego zielonych, wtedy na wysokości zadania stawali stoperzy Alain Nagamayama i Łukasz Jasiński, a w ostateczności na posterunku był też Łukasz Radliński.

Po przerwie długo niewiele się działo na boisku, chociaż poznaniacy lepiej operowali piłką. Krótko po wejściu na boisko, Michał Goliński (zmienił Piotr Reissa w 67. minucie), znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak jego strzał był zbyt słaby aby zaskoczyć Juszczyka. Chwilę potem to Arka była bliska zdobycia bramki. Po strzale Ivanovskiego piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitkę Arifovicia obronił Radliński. Już w doliczonym czasie gry Ivanovski strzelił nad poprzeczką i pojedynek Arki z Wartą zakończył się bezbramkowym remisem.

- Pierwszy mecz jest zawsze wielką niewiadomą. Też nie wiedzieliśmy, jak zaprezentujemy się w meczu o punkty. Ale zespół podjął walkę, chociaż tego się spodziewałem. To była ostra gra, na pograniczu faulu, gra w powietrzu, a na to uczulałem swoich zawodników. Szkoda kilku szans w kontrataku, gdy stwarzaliśmy sytuacje po grze piłką, bo przy odrobinie szczęścia mogliśmy to zakończyć bramką. Arka też miała swoje sytuacje. Wiem, jakie błędy popełniliśmy i do następnego meczu postaramy się to wyeliminować. Czy ten skład Warty jest optymalny, to z pewnością przeanalizujemy. Chłopcy pokazali walkę, a do celu, który jest przed nami, będziemy z pewnością dążyć, bo grać będziemy lepiej i skuteczniej - mówił po gdyńskim meczu Czesław Jakołcewicz, trener Warty.

- Z przebiegu gry cieszymy się z tego jednego punktu. Chcieliśmy więcej grać piłką, wymieniać więcej podań i w ten sposób stwarzać sobie sytuacje, ale było u nas zbyt dużo niedokładności. W końcówce zaczęliśmy szanować ten remis, bo jak nie można wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować. To się udało i po pierwszej kolejce nie tracimy przynajmniej dystansu do Arki - podsumował Piotr Reiss.
Piłkarze Warty poniedziałek mają wolny, a kolejny trening we wtorek przed południem. W środę zielonych czeka sparing w Grodzisku Wielkopolskim z cypryjskim AEL Limassol (godz. 18). A w niedzielę 31 lipca drugi, wyjazdowy mecz ligowy z Polonia Bytom (godz. 18).

Arka Gdynia - Warta Poznań 0:0
Arka: Juszczyk - Krajanowski, Łągiewka, Mazurkiewicz, Strzelecki - Kowalski, Płotka (46. Kasperkiewicz), Kuklis, Radzewicz - Arifović (82. Czoska), Surdykowski (71. Ivanovski).
Warta: Radliński - Sasin, Ngamayama, Jasiński, Kosznik - A. Marciniak (80. Scherfchen), Foszmańczyk - Magdziarz, Reiss (67. Goliński), Bereszyński (87. Wichtowski) - Ujek.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Widzów: 5 100.
Żółta kartka: A. Marciniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski