- Od kwietnia tego roku za mieszkanie o wielkości 64 metrów kwadratowych płacę ponad 750 złotych - mówi Maciej Jędrzejczak, mieszkaniec osiedla Rusa. - Mój czynsz został podniesiony o 100 złotych i tak zostanie przez najbliższe cztery lata - dodaje.
W grudniu ubiegłego roku Spółdzielnia Mieszkaniowa Osiedle Młodych wysłała do mieszkańców budynku 121-138 na osiedlu Rusa dodatek do czynszu informujący o podwyżce.
- To jest ta najdłuższa "deska" naprzeciwko galerii M1 - mówi mieszkanka osiedla Rusa. - Zdecydowano, że budynek będzie ocieplany, bo rzeczywiście od dawna wymaga remontu. Dostaliśmy pismo, że od kwietnia 2014 do 2017 roku będziemy płacić dodatek na fundusz remontowy. Teraz za kawalerkę o powierzchni 31 metrów kwadratowych płacę o 60 złotych więcej, czyli mój czynsz wynosi ponad 400 złotych.
Podwyżka dotarła także do Rafała Chrósta ze Stowarzyszenia Lepsze Rataje, który mieszka na osiedlu Rusa:
- W takiej kwestii powinny być przeprowadzone konsultacje z większością mieszkańców - mówi. - Podwyżka o średnio 100 złotych to dużo, zwłaszcza dla starszych osób, których mieszka tu wiele - dodaje.
Podobnego zdania jest Sylwester Chmielowiec, kandydat do rady nadzorczej spółdzielni Osiedle Młodych:
- Bloki zaczęły się sypać już dawno temu i od dawna powinno się przygotowywać do tak dużego remontu - mówi . - Taka podwyżka jest zbyt drastyczna. Powinna być rozłożona chociaż na dłuższy odcinek czasu.
Z pisma wysłanego do mieszkańców 17 grudnia 2013 roku wynika, że od 2004 roku służby techniczne osiedla obserwują "odpadanie fragmentów ścian i sufitu loggii, degradację posadzki i systemu doprowadzania wody oraz najgroźniejsze - odspajanie i odpadanie balustrad". Koszt remontu ma wynosić blisko 5 milionów złotych.
Zdaniem Krzysztofa Kasperka, kierownika osiedla Rusa już od 2010 roku budynek zbiera fundusze na remont. Jednak teraz pojawiła się okazja, aby skorzystać z dofinansowania ze spółdzielni.
- W listopadzie odbyło się spotkanie, na które przyszło blisko 150 mieszkańców. Tłumaczyliśmy, że dostaniemy fundusze ze spółdzielni, tylko jeśli budynek zostanie przygotowany do ocieplania w odpowiednio krótkim czasie - mówi kierownik.
Krzysztof Kasperek zaznacza, że w czasie, gdy z jednej strony budynku będą remontowane balkony, druga strona nieruchomości będzie już ocieplana.
- Około 5 mln zł to poniesiony przez mieszkańców koszt wymiany balustrad i posadzek balkonowych oraz podmurowywania okien przy szybach windowych, przez które "uciekało" ciepło - mówi. - Należy się jednak spodziewać, że po 2 latach obciążenie mieszkańców zostanie częściowo obniżone.
Z pisma wysłanego w grudniu wynika, że to zaledwie 25 procent kosztów związanych z remontem. Pozostałe 75 procent ma pokryć spółdzielnia. Czy to oznacza, że remont jednego budynku ma kosztować 20 milionów złotych?
- Wydatki, które poniesie spółdzielnia mogą w porywach wynieść 15 mln zł, ale to wyniki przetargów zweryfikują ostateczną cenę.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?