Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha wygrały 4:2 z Wartą w trzecioligowych derbach Poznania we Wronkach

MAC
Do derbowej konfrontacji poznańskich trzecioligowców doszło w sobotę we Wronkach. Dla kibiców z pewnością byłoby lepiej, żeby to spotkanie rozegrano w Poznaniu, ale kierownictwo Lecha nie zrobiło wyjątku. To stadion we Wronkach jest "domowym" obiektem rezerw Lecha, tam mieszka większość zawodników tej drużyny. Po interesującym meczu lepsi okazali się piłkarze Lecha II wygrywając 4:2. To czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Patryka Kniata, którzy powoli pną się w górę tabeli.

Lechici wystąpili w sobotę w silnym składzie – z Dawidem Kownackim i Jakubem Serafinem, choć bez Jana Bednarka, który po meczach reprezentacji Polski do lat 19 narzekał na drobny uraz pleców.

O losach spotkania rozstrzygnął w znacznej mierze jego początek. Lechici w szóstej minucie objęli prowadzenie po golu Kownackiego, a po 18 minutach było już 2:0, gdy sytuację sam na sam z bramkarzem zielonych wykorzystał Mateusz Klichowicz. To oczywiście "ustawiło" mecz, choć podkreślić trzeba, że podopieczni Tomasza Bekasa nie zamierzali rezygnować, nadal było więc ciekawie. Zieloni korzystając z rozprężenia w szeregach rywali w 27. minucie strzelili kontaktowego gola, a chwilę później byli bliscy doprowadzenia do remisu. Doskonałą interwencją popisał się jednak Kamil Czapla.

Lechici jeszcze przed przerwą odzyskali dwubramkowe prowadzenie za sprawą Serafina i już do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na murawie. Wprawdzie początek drugiej odsłony należał do warciarzy, ale kiedy dogodnych okazji nie wykorzystali Wojciech Onsirge i Michał Ciarkowski., zaś Piotr Kurbiel podwyższył wynik na 4:1, stało się jasne, że komplet punktów przypadnie rezerwom Kolejorza. Zieloni zdołali już tylko zmniejszyć nieco rozmiary porażki, a Czaplę po raz drugi pokonał Łukasz Spławski.

Warta kończyła mecz w dziesiątkę, bo sześć minut przed ostatnim gwizdkiem po czerwonej kartce boisko musiał opuścić Adrian Laskowski. Obrońca zielonych próbował wymusić rzut karny, za co został ukarany żółtą kartką, a że było to jego drugie takie upomnienie, w konsekwencji otrzymał czerwony kartonik.

– Cieszy czwarta wygrana z rzędu, oraz fakt, że w kolejnym spotkaniu strzelamy cztery gole. Mecz bardzo dobrze nam się ułożył, po stracie pierwszego gola szybko odpowiedzieliśmy, a w drugiej połowie kontrolowaliśmy przebieg spotkania – powiedział po meczu trener zwycięzców Patryk Kniat.

Lech II Poznań – Warta Poznań 4:2 (3:1)
Bramki
: 1:0 Kownacki (6), 2:0 Klichowicz (18), 2:1 Spławski (27), 3:1 Serafin (37), 4:1 Kurbiel (61), 4:2 Spławski (64).

Lech II: Kamil Czapla – Maciej Orłowski, Kacper Wojdak, Wiktor Witt, Grzegorz Rogala – Marcin Gawron żk, Niklas Zulciak (77. Mariusz Woźniak) – Mateusz Klichowicz (83. Kamil Szubertowski), Jakub Serafin, Piotr Fontowicz (90. Dawid Juchacz) – Dawid Kownacki żk (46. Piotr Kurbiel).

Warta: Mateusz Filipowiak – Franciszek Siwek, Mateusz Wypych (64. Gracjan Goździk), Wojciech Onsorge, Nikodem Fiedosewicz żk (25. Dawid Czerniejewicz) – Adrian Laskowski żk,żk,cz.k, Filip Brzostowski – Krystian Łukaszyk (46. Dominik Drzewiecki żk), Alain Ngamayama, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski