Gdy otrzymałem debiutancką płytę poznańskiej grupy rockowej (deleted) zatytułowaną po prostu "(deleted)" intrygowało mnie, czy zdołam wysłuchać jej do końca. I mile się rozczarowałem, bo ta muzyka po prostu wciąga. Dwanaście niezwykle interesujących i ciekawie zaaranżowanych utworów z kręgu alternatywnego rocka. Krążek otwiera "Wasteland (We Call It Home)". Ładne, melodyjne, choć trochę ponure wejście. Głos wokalistki Martyny ukrywającej się pod pseudonimem Third Eye niezwykle wyraźny. W "Comarosde" bardzo rytmiczna perkusja zachęca do słuchania. Gdyby nie mocne, ciężkie brzmienie gitar, utwór ten śmiało mógłby się znaleźć na liście przebojów muzyki pop. W "On The Road" zachwyca pomysł na elektronikę, a "Warning" to znakomity materiał na ilustrację dźwiękową do filmu. "Howl", to utwór nastrojowy, trochę tajemniczy, ale ostre rockowe gitary przypominają z jaką muzyką mamy do czynienia. Niezwykle podobać się może także rockandrollowy "The Moth". Finałem płyty jest "Kill Me Today". Dostojny, spokojny. Idealna muzyka wyjścia. Debiutanckiego krążka (deleted) trzeba posłuchać koniecznie.
(deleted) (deleted) Luna Music cena: 27 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?