Pracownicy pilskiego sanepidu ustalają, co było przyczyną zatrucia. Podejrzewają, że bakterie znalazły się w jednym z dań podanych na obiad.
- Czy tak było, to wykażą wyniki badań. Można jednak tak przypuszczać, z tego względu, iż to właśnie do przygotowania dań obiadowych użyte zostały surowe jaja, w których mogły być bakterie salmonelli - mówi Danuta Kmieciak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile.
U wszystkich członków rodziny w kilka godzin po obiedzie wystąpiły typowe dla zatrucia pokarmowego objawy. Szybko okazało się jednak, że były spowodowane działaniem bakterii salmonelli.
Chorzy trafili na oddziały zakaźne szpitali w Wałczu i Bydgoszczy. Matka z dwuletnim dzieckiem leczona jest w szpitalu specjalistycznym w Pile.
Jak niebezpieczne może być zatrucie bakterią salmonelli?
- Jak w niemal każdym przypadku zatrucia szczególnie niebezpieczne mogą być jego skutki dla dzieci i osób starszych. W przypadku osób dorosłych, jeśli podjęte zostanie leczenie, zatrucie nie powinno przynieść poważnych skutków - mówi dyrektor pilskiego sanepidu.
Prawdopodobnie do końca tego tygodnia wiadomo będzie już na pewno, co dokładnie było przyczyną zatrucia. Przypadek, którym zajmuje się obecnie pilski sanepid, to jedno z największych zakażeń salmonellą w ciągu 10 lat na terenie powiatu pilskiego. Pojedyncze przypadki zdarzają się dużo częściej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?