- Jestem przejęty czasem i jego upływem. Idea malowania czasu stała się moim programem, który zostanie zakończony wraz z moją śmiercią - mówił artysta. Swój artystyczny program wcielał w życie obrazami, na których malował kolejne liczby coraz jaśniejszą farbą. Malował je ponad 46 lat.
Prace pokazywane rok temu w w galerii Art Stations w Starym Browarze pochodziły głównie z kolekcji Grażyny Kulczyk.
- W mojej pamięci zawsze będę miała spotkanie z Romanem Opałką w czerwcu podczas wernisażu jego wystawy w Galerii Michela Rizzo w Wenecji, gdzie spotkał się cały artystyczny świat. Była to jedna z najważniejszych wystaw podczas tej edycji Biennale. Nigdy nie zapomnę następnego dnia, który miło spędziłam z Romanem i jego żoną w ich domu. Pożegnaliśmy się serdecznie, a Roman długo jeszcze odprowadzał wzrokiem mnie i oddalających się gości - powiedziała "Głosowi" Grażyna Kulczyk.
Artysta zmarł w szpitalu nieopodal Rzymu, w wieku 80 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?