Rozmowa z Krzysztofem Zandeckim z Wydziału Działalności Gospodarczej UMP

uregulowania taksówek jak najbardziej włącznie z jednakowym kolorem, eliminacja obszczymórków typu niezrzeszonych, naciągających klientów czy jednostek nieprzystosowanych (jak chociarzby obszczymór wywalony z taxi clubu za nie stosowanie się do regulaminu i oszukiwaniu klientów), zawód taksówkarz z wszystkimi konsenkwencjami-odliczaniem VAT-u od paliwa, od zakupu auta, odpowiedni stan techniczny i wiedza taksówkarza, dzisiaj taksówkarz zarabia na dobre utrzymanie rodziny ale nie starcza mu na odtworzenie auta,

Jak mi Zandecki da na lakiernika to moge przemalować. Nakazy srazy a stawki z przed 4 lat , paliwo podrożało niemiłosiernie , ZUS tak samo a oni pierdzielą o równym kolorze aut. We łbach sie poprzewracało. Łatwo coś nakazywać jak sie nie płaci swoimi pieniędzmi

Pomysł taksówek jest do przyjęcia. Jestem za. Taksówki wtedy rzucałby się w oczy. Oczywiście należałoby również zlikwidować szpetne naklejki reklamowe na taksówkach. Zastosować estetyczne male lampy z napisem taxi, a nie jak obecnie toporne. Nie zapominajmy, że jakość idzie z ceną. Obecne stawki za kilometr nie pozwalają na utrzymanie taksówki w odpowiednim stanie technicznym i estetycznym. Zresztą wystarczy zobaczyć jakimi samochodami porusza się np Prezes lub członek zarządu takiej firmy taksówkowej. Są to stare i nawet skorodowane pojazdy, które prawdopodobnie nie powinny przejść przeglądu. Moim zdaniem Panie Zandecki proponowałbym żeby WSZYSTKIE TAKSÓWKI w Polsce były jednakowego koloru. Nie twórzmy pstrokacizny. Jeden kolor na cały kraj będzie oszczędniejszy. W pierwszej kolejności należy zająć się nad ustaleniem realnych stawek za przejazd które pozwolą na utrzymanie pojazdu w dobrym i estetycznym stanie technicznym. Doprowadzić do tego żeby wszyscy taksówkarze mieli dostęp do klientów na równych zasadach. Obecnie decydują układy kto obsługuje np dworce, Lotnisko, szpitale, sądy itd. Nie zgadzam się z stwierdzeniami Pana Zandeckiego że:"Gdyby pojawiła się firma, która wypuściłaby na rynek takie auta, a połączyła to z wysoką jakością świadczonych usług, poznaniacy waliliby do niej drzwiami i oknami", gdyż obecnie klient patrzy często na cenę. Nie zważając na jakość. "Pozwoliłoby to też zapanować trochę nad psuciem rynku i nadużyciami popełnianymi przez tzw. niekorporacyjnych taksówkarzy" - dlaczego Panie Zandecki miasto nie potrafi zapanować nad tym? Proponowałbym zaoszczędzić czas i skopiować uregulowania dotyczące taksówek od Niemców - kolor taksówek, dostępność do klienta, taryfikator za przejazd dostosować do ceny paliwa.