Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Tadeusz Bąbelek przyznał się do korupcji. "To była chwila słabości"

Łukasz Cieśla
Sąd: Tadeusz Bąbelek przyznał się do korupcji. "To była chwila słabości"
Sąd: Tadeusz Bąbelek przyznał się do korupcji. "To była chwila słabości"
Poznański sąd skazał w środę dr. Tadeusza Bąbelka, do niedawna szefa wielkopolskiego samorządu aptekarskiego, za próbę przyjęcia dużej łapówki. Farmaceuta początkowo nie przyznawał się do winy, ale potem zmienił zdanie. Wyraził skruchę i tłumaczył się chwilą słabości. Sąd skazał go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę oraz 5-letni zakaz sprawowania funkcji w samorządzie aptekarskim.

Dr Tadeusz Bąbelek został zatrzymany 7 stycznia 2015 roku w poznańskim hotelu Mercure. Chwilę wcześniej przyjął pierwszą ratę łapówki od Andrzeja M., któremu wcześniej, z inicjatywy Bąbelka, inspektor farmaceutyczny zamknął kilka aptek za nielegalny handel lekami. W torebce, którą przyjął Bąbelek, było 50 tys. zł. Łączna kwota łapówki początkowo miała wynieść 120 tys. zł, potem jej wysokość spadła do 100 tys. zł.

Tuż po zatrzymaniu dr Bąbelek nie przyznał się do winy. Twierdził, że padł ofiarą misternej prowokacji ze strony Andrzeja M. Ten z kolei tłumaczył, że po tym, gdy dostał korupcyjną propozycję, zawiadomił policję. A ta "obstawiła" spotkanie w hotelu, nagrała je i zatrzymała Tadeusza Bąbelka zaraz po przyjęciu pieniędzy. Łapówka miała być wynagrodzeniem za pozytywną decyzję samorządu aptekarskiego na otwarcie pięciu nowych aptek Andrzeja M. Opinia co prawda nie miałaby charakteru wiążącego dla inspektora farmaceutycznego, ale gdyby nie została wydana, procedura stanęłaby w miejscu. W trakcie rozmów dr Bąbelek powoływał się też na wpływy u inspektora farmaceutycznego.

Zobacz też: Korupcja u aptekarzy: Tadeusz Bąbelek miał zostać nagrany przez policję, gdy przyjmował pieniądze

Tadeusz Bąbelek, co ujawniliśmy w "Głosie Wielkopolskim", po kilku miesiącach, kiedy poznał dowody prokuratury, zmienił strategię. Przyznał się do winy, złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

- Przyznał, że złożył taką propozycję korupcyjną. Tłumaczył to chwilą słabości. Nie odnosił się do swoich wcześniejszych twierdzeń, że padł ofiarą prowokacji - mówiła prokurator Karolina Grzybowska-Matysiak w przerwie dzisiejszego posiedzenia sądu.
Środowe posiedzenie sądu było formalnością. Sąd Rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce przystał na propozycję kary, którą wcześniej Tadeusz Bąbelek uzgodnił z prokuraturą. Farmaceuta został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 30 tys. zł grzywny (kwota będzie pomniejszona o 1 tysiąc zł w związku z faktem, że oskarżony był przez dwa dni zatrzymany). Orzeczono też wobec niego pięcioletni zakaz sprawowania funkcji w samorządzie aptekarskim.

- Wina i sprawstwo Tadeusza Bąbelka nie budzą wątpliwości, a okoliczności czynu nie budzą wątpliwości - uzasadniała wyrok sędzia Marzena Gumpert-Frąckowiak.

Zobacz też: Proces Tadeusza Bąbelka: szef aptekarzy już nie gra ofiary

Wyrok nie jest prawomocny. Ale trudno się spodziewać, by prokuratura oraz obrońcy Bąbelka wnosili apelację. Obie strony uważają, że wyrok jest adekwatny do stopnia winy Bąbelka i społecznej szkodliwości jego czynu.

Tadeusza Bąbelka oraz Andrzeja M. nie było na dzisiejszym posiedzeniu sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski