Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądowy spór o białe masserati warte 237 tys. zł. Sylwia P. twierdzi, że dostała je w prezencie. Sąd przyznał jej rację i uniewinnił

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżona Sylwia P. wychodzi z rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie jako osoba oczyszczona z zarzutów
Oskarżona Sylwia P. wychodzi z rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie jako osoba oczyszczona z zarzutów Artur Drożdżak
Krakowski sąd uznał, że 40-letnia krakowianka Sylwia P. nie przywłaszczyła luksusowego białego masserati o wartości 237 tys zł i uniewinnił ją od tego zarzutu. Hojny biznesmen z Francji przekonuje, że nie podarował kobiecie samochodu i padł ofiarą przestępstwa i dlatego chciał powtórki procesu. Sąd Apelacyjny w Krakowie jednak rację przyznał kobiecie i ją prawomocnie uniewinnił od zarzutu przywłaszczenia auta.

FLESZ - Zmiany w prawie spadkowym. Kuzyni przestaną dziedziczyć

od 16 lat

- to Sylwia P. widnieje w dokumentach jako właścicielka pojazdu. Ona wybrała jego markę i kolor, bo to było jej marzenie. A że ktoś inny zapłacił za samochód to inna sprawa - mówił sędzia Paweł Anczykowski. Przypomniał, że Carmine V. przegrał też proces cywilny związany z kwestią posiadania auta. Teraz też nie wygrał w procesie karnym. Kobieta jest więc prawomocnie uniewinniona.

Z ustaleń sądu I instancji wynika, że Polka i Francuz byli parą w 2014 r. Zakochany mężczyzna robił wybrance drogie prezenty, pomógł wyposażyć jej salon kosmetyczny w Krakowie, zezwolił także by korzystała z jego kont bankowych. Sylwia P. miała do tego stosowne pełnomocnictwa. Mieli plany, by przeprowadzić się z Francji do Polski.

Kobieta nie kryła, że jej największym marzeniem jest posiadanie białego masserati i mężczyzna postanowił to marzenie spełnić. Auto zostało kupione w styczniu 2014 r. za pośrednictwem belgijskiej firmy CSD Motors, która nabyła pojazd od obywatela Monaco. Finalnie na fakturze zakupu samochodu widniało nazwisko Sylwii P., ale to Carmine V. uiścił zapłatę w kwocie 56 tys. euro ( 237 tys. zł).

Kiedy Sylwia P. przyjeżdżała z Francji do Polski, użytkowała pojazd za wiedzą i zgodą Carmine V. Zarejestrowała go w urzędzie, ale przedłożyła wtedy podrobioną umowę kupna auta, oryginał był w posiadaniu Francuza. W podrobionej umowie była informacja, że nabywcą pojazdu była ona i jej matka, a wartość samochodu to 17 tys. euro. W Urzędzie Skarbowym zgłosiła nabycie auta o wartości 68 tys. zł.

Od niższej kwoty transakcji była mniejsza suma podatku akcyzowego do zapłacenia. Kobieta za to przestępstwo usłyszała wyrok sądu w Wieliczce, pogorszyły się też jej relacje z Francuzem i para się rozstała.

Pod koniec 2014 r. mężczyzna wystąpił z pozwem przeciwko dawnej sympatii i domagał się zwrotu samochodu, ale ten proces cywilny przed krakowskim sądem przegrał. Kobieta sprzedała masserati za 161 tys. zł za pośrednictwem jednego z salonów samochodowych.

Carmine V. wystąpił więc w sprawie karnej z subsydiarnym aktem oskarżenia przeciwko Sylwii P. i twierdzi, że przywłaszczyła jego samochód. Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku nie przyznał mu racji i uznał, że mężczyzna podarował samochód oskarżonej. Stąd wyrok uniewinniający Sylwię P. i nakaz skarżącemu zapłaty na jej rzecz 3800 zł kosztów wynajęcia adwokata.

Zdaniem sądu Francuz czuł się rozżalony sytuacją rozstania i zainwestowania w ten związek uczuć i pieniędzy, stąd jego późniejsze wystąpienie z prywatnym aktem oskarżenia.

Adwokat Carmine V. w złożonej apelacji przekonywał, że gdyby jego klient chciał obdarować ukochaną, to sporządziłby akt darowizny, a nic takiego się nie zdarzyło. Sfałszowanie umowy przy rejestracji pojazdu w Polsce miało za to wyeliminować nazwisko z dokumentów.

Adwokat Sylwii P. replikował, że nie ma wątpliwości, iż to Carmine V. zapłacił za masserati, ale jednak to Polka była od początku właścicielem pojazdu. Dlatego chciał utrzymania w mocy wyroku uniewinniającego od zarzutu przywłaszczenia auta. I taki wyrok uzyskał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sądowy spór o białe masserati warte 237 tys. zł. Sylwia P. twierdzi, że dostała je w prezencie. Sąd przyznał jej rację i uniewinnił - Gazeta Krakowska

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski