Selekcjoner Szwecji docenił tylko jednego piłkarza Lecha Poznań, mimo że jest pod formą

Karlstroem od ponad roku jest regularnie powoływany do składu reprezentacji Szwecji. Co prawda zadebiutował w 2018 roku, jednak przez kolejne cztery lata nie był uwzględniany przez obecnego selekcjonera. Dopiero od 2022 i meczów barażowych do mistrzostw Świata 2022 Janne Andersson uwzględnia go w szerokim składzie prowadzonej przez niego kadry.

Zobacz też: Piłkarki Lecha Poznań UAM nie rozegrają zaległego meczu z SWD Wodzisławem Śląskim. Rywalki nie uporały się ze swoimi problemami

Nie inaczej jest tym razem, mimo iż forma "Szefa" nie jest najwyższa. Szwedzki pomocnik zagrał w 8 meczach Kolejorza, notując jedyną asystę w pierwszym meczu przeciwko Żalgirisowi Kowno (3:1) w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. W pozostałych meczach forma Karlstroema pozostaje nieco do życzenia i całkiem sporo brakuje mu do dyspozycji, jaką prezentował w zeszłym sezonie.

Szwed ma szanse wystąpić w kadrze po raz 14. oraz 15. Jego reprezentacja 9 września będzie rywalizować na wyjeździe z Estonią, natomiast 12 września podejmie na stadionie w Solnej kadrę Austrii. Mecze będą niezwykle istotne. Szwedzi po trzech kolejkach mają trzy punkty i zajmują 3. miejsce w grupie F. Ekipa prowadzona przez Janne Anderssona do drugiej Belgii traci 4 punkty, natomiast do prowadzących Austriaków już 7 "oczek".

Selekcjoner Skandynawów po raz kolejny pominął kapitana Kolejorza Mikaela Ishaka, który w ostatnim czasie nie dał żadnych argumentów Anderssonowi, by ten miał jakąkolwiek podstawę, aby powołać 30-letniego zawodnika. Miejsce nie znalazło się dla dwóch pozostałych lechitów: Eliasa Anderssona oraz Filipa Dagerstala. Defensywni gracze Lecha Poznań mają za sobą występy w szwedzkiej koszulce. Lewy obrońca niebiesko-białych ostatni raz zagrał w styczniu 2023 roku w towarzyskim spotkaniu z Islandią (2:1), natomiast środkowy obrońca poznaniaków ostatni raz na zgrupowaniu kadry był w listopadzie podczas kontrolnych meczów z Meksykiem (2:1) i Algierią (2:0), jednak nie pojawił się na placu gry ani przez minutę.