Poznański sąd skazał Patryka S. na karę 3 lat pozbawienia wolności, a 20-letniego Kacpra O. - na 2 lata. Dodatkowo każdy z nich musi zapłacić po 5 tys. zł zadośćuczynienia dla każdego z pokrzywdzonych. 24-letni Patryk S. został również zobowiązany do naprawienia szkody. Musi zapłacić 150 zł na rzecz pokrzywdzonego Bartosza B. oraz 25 zł na rzecz Mieczysławy C.
Napad na seniorkę na Bałtyckiej: więzienie dla oskarżonych
Prokurator domagała się kary po 6 lat więzienia dla każdego z oskarżonych.
Miejscem zdarzenia był dom, gdzie każdy obywatel powinien czuć się najbezpieczniejszy. Było to przestępstwo zaplanowane, przygotowane, świadome. Nie było to przestępstwo przypadkowe, tym bardziej, że oskarżony Patryk S. przez wiele lat znał się z pokrzywdzonym Bartoszem B., a przez pewien okres nawet przyjaźnił. Nie była to motywacja finansowa, ponieważ oskarżeni przeznaczyli środki na zabawę, wydali je na alkohol i narkotyki jeszcze tej samej nocy
- mówi prokurator Anna Fellenberg-Kokocińska.
Obrona nie przekonała sądu
Oskarżeni, kajali się przed sądem. Mówili, że bardzo żałują tego, co zrobili i prosili o jak najniższy wymiar kary. Obrońca Patryka S. próbowała przekonać sąd, że jej klient dopuścił się jedynie występku. Sąd nie dał temu wiary.
Kiedy sąd słuchał wywodów obrońcy oskarżonego Patryka S., że błędnie przyjęto kwalifikację, że nie można mówić o zbrodni, zachodził w głowę, na czym tak naprawdę obrońca opierał swoje wywody. Stwierdzenie, że nie można przypisać oskarżonemu znamienia użycia niebezpiecznego narzędzia, ponieważ on tylko pomachał toporkiem Mieczysławie C., wręcz sąd zdumiewały. Gdyby sąd usłyszał takie słowa z ust oskarżonego, byłby w stanie to zrozumieć, ale w przypadku fachowego pełnomocnika, który doskonale zdaje sobie sprawę, jak traktowane jest znamię posługiwania się niebezpiecznym narzędziem, to musi to budzić poważne zaskoczenie
– uzasadniał wyrok sędzia Piotr Kurczewski.
Kacper O. i Patryk S. działali w porozumieniu
Sąd nie miał również wątpliwości, że inicjatorem całego zdarzenia był Patryk S.
To Patryk S. podjął decyzję o dokonaniu kradzieży na szkodę Bartosza B. To on znał Bartosza B. W ocenie sądu to on zaplanował zabranie tych środków, które Bartosz B. zbierał, ponieważ zamierzał kupić sobie samochód
– kontynuował sędzia.
W ocenie sądu oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu.
Zgodzili się na wszystkie elementy rozboju z posługiwaniem się niebezpiecznych narzędzi. Co więcej od razu weszli do środka i od razu się rozeszli. Jeden sprawdził jedne pokój, drugi sprawdził drugi pokój, bo wiedzieli już że prawdopodobnie ktoś w tym domu jest. Obaj dopuścili się kwalifikowanego rozboju na obojgu pokrzywdzonych w tej sprawie
- wyjaśnił sędzia Kurczewski.
Do napadu doszło 28 listopada 2019 roku. Patryk O. i Kacper S. uzbrojeni w nóż i toporek, włamali się do domu, w którym przebywała pani Mieczysława C. i jej wnuk Bartosz. Kacper O. zaatakował Bartosza, kopiąc go i raniąc nożem w okolicy klatki piersiowej i przedramienia. Z kolei Patryk S. skrępował ręce i nogi seniorki. Napastnicy ukradli z domu 2 tys. zł oraz dwa telefony komórkowe.
Sprawdź też:
- Tak wyglądał Poznań w 2002 roku. Jak zmieniło się miasto? Zobacz zdjęcia!
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Tak wyglądają najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Zobacz zdjęcia poszukiwanych
- Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widziałeś któregoś z nich?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?