Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seniorzy uważajcie na oszustów! Znów telefonują i namawiają do oddania pieniędzy do policyjnego depozytu

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Uwaga seniorzy! Oszuści znów wyłudzają pieniądze metodą na policjanta czy wnuczka. Jedna z poznanianek straciła kilkanaście tysięcy złotych.

W tym tygodniu ponownie uaktywnili się oszuści, którzy usiłują wyłudzić pieniądze od seniorów. W poniedziałek próbowali naciągnąć pięć osób metodą „na policjanta”. Policja odnotowała trzy przypadki na Wildzie i dwa kolejne – na Grunwaldzie i północy Poznania. Seniorzy nie dali się jednak oszukać.

– Tego dnia wieczorem otrzymaliśmy jeszcze jedno zgłoszenie, dotyczące oszustwa, które niestety się powiodło – twierdzi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. – Do starszej pani zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta z CBA. Powiedział, że pracuje nad zatrzymaniem grupy przestępczej, która oszukuje seniorów. Przekonał ją, że bez jej pomocy nie uda się zatrzymać sprawców.

Kobieta miała w umówionym miejscu zostawić 20 tys. zł, aby „policjanci” złapali oszustów na gorącym uczynku. Nie miała takiej kwoty więc wzięła kredyt. Następnie pieniądze zostawiła we wskazanym miejscu. – Dopiero po powrocie do domu zorientowała się, że została oszukana – mówi I. Liszczyńska. I przypomina, że kiedyś jeden z seniorów, który padł ofiarą oszustów, zostawił ponad 100 tys. zł w śmietniku.

W miniony czwartek policja otrzymała kolejne zgłoszenia o próbach wyłudzenia pieniędzy od seniorów – pięć z północy Poznania i jedno z Komornik.

Scenariusz za każdym razem jest podobny. Oszuści dzwonią na numer stacjonarny. Później w zależności od przyjętej metody, przedstawiają właściwą legendę. – Informują na przykład , że bank jest zagrożony atakiem hakerskim i można stracić pieniądze, które są na kontach – mówi I. Liszczyńska. – Twierdzą, że należy je wypłacić i oddać do depozytu policyjnego, gdzie będą bezpieczne.

W przypadku metody „na wnuczka” opowiadają, że miał wypadek i na poczet kary czy odszkodowania trzeba jak najszybciej wpłacić pieniądze. Do takiego zdarzenia doszło na przykład w marcu tego roku w Kaliszu, gdzie tylko dzięki czujności pracowników banków 76-latka nie padła ofiarą przestępców.

– Kaliszanka przyszła do banku i poprosiła o kredyt w wysokości 30 tysięcy złotych – wspomina Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji. – Twierdziła, że jej wnuk miał wypadek i został zatrzymany przez policję. Pieniądze miały pomóc w polubownym załatwieniu sprawy.

Zdenerwowanie kobiety i fakt, że cały czas rozmawiała z kimś prze telefon zwróciło uwagę pracowników banku, którzy powiadomili policję. 76-latka z początku nie chciała uwierzyć policjantom, że jest to próba oszustwa. Dopiero po rozmowie z wnukiem, gdy upewniła się, że nic mu nie grozi, opowiedziała całą historię.

Policja przestrzega przed takimi sytuacjami. – Ci, którzy zdecydowali się przekazać pieniądze osobom, podającym się za policjantów, stracili wszystkie oszczędności – ostrzega I. Liszczyńska. I apeluje: – Zwracamy się do dzieci, wnuków osób starszych, aby uświadamiali swoich najbliższych o takich przypadkach. Zawsze, gdy ktoś usiłuje telefonicznie nakłonić nas do wypłacenia i przekazania pieniędzy, trzeba się natychmiast rozłączyć. A następnie zadzwonić pod numer alarmowy policji 997.

POLECAMY:

Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą! HITY KLASÓWEK

Życzenia na Dzień Matki [ŚMIESZNE I POWAŻNE]

Najpopularniejsze nazwiska żeńskie w Wielkopolsce

Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski