Sezon motocyklowy coraz bliżej. Kierowcy, uważajcie

Konflikt między kierowcami a motocyklistami trwa od lat. Kierowców irytuje brawura motocyklistów, to że - jak mówią - "pojawiają się znikąd". Motocykliści twierdzą natomiast, że kierowcy traktują ich jak drugorzędnych uczestników ruchu, złośliwie zajeżdżają drogę. Ale...

Czytaj także:
Motocykliści zabijają się trzy razy częściej
Drogi: Motocykliści wyjechali. Kierowcy, patrzcie w lusterka!

- Jest coraz lepiej - ocenia Jacek Markowski. 21 kwietnia organizuje w Poznaniu rozpoczęcie sezonu motocyklowego, które ma zintegrować środowisko i uświadomić kierowcom, że coraz więcej jednośladów będą spotykać na drodze. - W porównaniu z tym, co działo się kilkanaście lat temu, różnica jest ogromna. Kierowcy coraz częściej robią dla nas miejsce, coraz mniej wykonują złośliwych manewrów - tłumaczy.

Małgorzata Trzybińska z poznańskiej policji: Niebawem zacznie się sezon motocyklowy. Interesuje mnie, czy trzeba wypadków, by kierowcy i motocykliści zrozumieli, że mogą żyć w symbiozie.

- Najbardziej życzliwi są kierowcy ciężarówek - dodaje Sebastian. - Najgorzej wspominam młodych kierowców aut osobowych, którym wydaje się, że w swoich pudełkach są panami świata. Ale oni denerwują chyba nawet innych kierowców aut - uśmiecha się. On także zauważył zmianę na lepsze, jednak uważa, że ciągle jeszcze na ulicach odbywa się swoista próba sił. - Coraz więcej osób ma i jeden pojazd, i drugi, więc wierzę będzie coraz lepiej - dodaje.

- Motocykle są coraz bardziej modne, więc kierowcy powinni się przyzwyczajać, że z roku na rok motocyklistów na drogach jest więcej - mówi Jerzy Kupaj, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Już teraz pojedynczych motocyklistów można zobaczyć na trasie, a z każdym cieplejszym dniem, będzie ich więcej. Do motocyklistów apelujemy więc o rozsądek, a do kierowców by patrzyli w lusterka - dodaje.

Ten apel powinni wziąć sobie do serca wszyscy. Liczba wypadków z udziałem motocyklistów bowiem wzrasta (choć w porównaniu z ogólną liczbą nie jest wielka). W 2010 roku w Poznaniu i okolicach było ich 65, w ubiegłym roku aż 78. W 2010 roku w takich wypadkach zginęło 6 osób, w ubiegłym 9. Z 66 do 89 zwiększyła się też liczba rannych.

- Mamy nadzieję, że w tym roku ofiar będzie mniej. Będziemy mieć na oku zarówno łamiących przepisy motocyklistów, jak i kierowców - zapowiadają funkcjonariusze ruchu drogowego.