Swoje dziesięciolecie świętowała w niedzielę założona przez amerykańskiego dyrygenta chińskiego pochodzenia Cheung Chau. Publiczność licznie wypełniająca Aulę UAM odbyła muzyczną podróż do trzech krajów. Jej pierwszym etapem była Wielka Brytania. Solista wieczoru światowej sławy wiolonczelista Colin Carr wykonał Koncert wiolonczelowy e moll Edwarda Elgara. Po przerwie najpierw zabrzmiała brawurowo wykonana przez orkiestrę "Rapsodia rumuńska" Georgesa Enescu, a potem nastąpiła zmiana nastroju. Pozostaliśmy sam na sam z Tańcami symfonicznymi z legendarnego musicalu Leonarda Bernsteina "West Side Story". Suita ta powstała w roku 1960 czyli trzy lata po pojawieniu się musicalu, ale rok przed jego filmową wersją. Tak jak się można było spodziewać jej wykonanie było pełne ekspresji i młodzieńczej werwy, ale choć mijają lata Sinfonietta Polonia to wciąż orkiestra, w której dominuje młodość. I co ważne Cheung Chau przez cały wieczór co rzadko zdarza się wśród dyrygentów dyrygował z pamięci. Dlatego tym bardziej należy mu się uznanie za stworzenie i prowadzenie tego nastawionego na projekty zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?